Śnieżnobiałe firanki to najlepsza ozdoba domu. Dzięki nim przestrzeń nie tylko wygląda schludnie i czysto, ale też staje się jaśniejsza. Niestety materiał ten błyskawicznie się brudzi. Osadza się na nim kurz oraz zanieczyszczenia z podwórka co sprawia, zaczynają szarzeć. Z kolei częste ich dotykanie sprawia, że szybko pojawiają się plamy. Na szczęście istnieją domowe sposoby, dzięki którym szybko sprawimy, że nasze kilkuletnie firanki znowu będą wyglądać jak nowe.
O czyszczeniu firanek przy użyciu octu słyszało wiele osób, jednak jego przykry zapach sprawia, że część rezygnuje z tego sposobu prania materiału. Nie oznacza to wcale, że teraz pozostaje nam liczyć na kosztowne, chemiczne preparaty z drogerii. Wystarczy udać się do apteki i kupić zwykłą aspirynę, której cena za opakowanie wynosi około ośmiu złotych. Możemy także zaopatrzyć się tylko w tabletki musujące, wówczas nasz trik będzie nas kosztować zaledwie dwa złote.
Aspiryna ma właściwości wybielające, a do tego jest delikatna dla tkanin, więc nie musimy obawiać się, że stosując ją do prania, zniszczymy materiał. Do przygotowania oczyszczającej "kąpieli" dla naszej firanki potrzebujemy wyłącznie dwa tabletek aspiryny na dwa litry wody. Jeśli masz więcej zabrudzonych tkanin, możesz sięgnąć po dużą miskę lub wrzucić je do wanny, tak aby całość przykryła woda, w której wcześniej zostaną rozpuszczone tabletki. Firany powinny moczyć się w roztworze przez około 20 minut, po tym czasie należy włożyć je do pralki i ustawić program prania firanek lub prania ręcznego i wyprać je tak samo jak zawsze. Zanim jednak włączysz "start" na pralce, sprawdź, jakie zalecenia dotyczące czyszczenia umieścił na firankach producent.
Po wyciągnięciu firanek z pralki najlepiej od razu powiesić je na żabkach, w ten sposób szybko wyschną, a do tego nie pojawią się na nich zagięcia, które z pewnością utworzyłyby się, gdy materiał sechł na suszarce. Wiele osób może powiedzieć, że ten sposób suszenia nie zagwarantuje nam, że firanki nie będą pogniecione. Na to też mamy sposób. Wystarczy złożyć je w kostkę przed wrzuceniem do pralki. Ten trik od lat stosuje moja mama i jeszcze jej nie zawiódł.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.