Wiemy, dlaczego w autobusach nie ma pasów bezpieczeństwa. Powód okazuje się być prozaiczny

Samochody osobowe są wyposażone w pasy bezpieczeństwa, które zawsze należy zapinać. Jazda bez nich może być surowo ukarana. Dlaczego więc w autobusach miejskich nie ma takiego obowiązku? Okazuje się, że powód jest dość prozaiczny i mało kto o tym wie.

Mandaty za niezapięcie pasów w samochodach są wysokie. Poza tym takowe postępowanie jest również nierozsądne. To właśnie one mogą uratować nam życie podczas wypadku czy kolizji. W takim razie jak wygląda sytuacja w autobusach, gdzie zazwyczaj po pasach nie ma nawet śladu? Dlaczego w tych pojazdach nie obowiązuje taki nakaz? 

Zobacz wideo Ku przestrodze. Pieszy zderzył się z autobusem

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Pasy bezpieczeństwa w autobusach. Wszystko zależy od rodzaju pojazdu

Bezpieczeństwo w czasie jazdy to bardzo ważna kwestia, która nieprzestrzegana może być dość kosztowna. Wsiadając do samochodów, dla wielu osób zapinanie pasów to już nawyk, bez którego nie wyobrażają sobie wyjechać w dłuższą czy krótszą trasę. Dlaczego więc takowego obowiązku nie ma w autobusach? Nic bardziej mylnego, obowiązek jest, jednak zależy od tego o jakim autobusie mowa. Jeśli jedziemy autobusem turystycznym nawet w krótką podróż, a jazda odbywa się przez drogi szybkiego ruchu i nie tylko, wtedy pasy bezpieczeństwa należy zapiąć. W takich warunkach nietrudno o wypadek, a pojazd porusza się ze sporą prędkością. Co natomiast z autobusami miejskimi? Tam sytuacja przedstawia się nieco inaczej. 

Autobusy miejskie a pasy bezpieczeństwa. W tych pojazdach ich nie zobaczysz

Transport miejski ma nieco inne zasady. To właśnie tam nie spotkamy pasów bezpieczeństw oraz nie ma konieczności ich zapinania, chyba że mowa o miejscu dla osób na wózku inwalidzkimi. Dlaczego w transporcie miejskim pasażerowie mogą jeździć bez pasów? Pojazdy te rozpędzają się maksymalnie do 50 km/h i co chwila zatrzymują się na przystankach. W takich warunkach ryzyko wypadku jest małe. Co ważne, osoby podróżujące autobusami miejskimi co kilka minut się zmieniają, niektórzy wsiadają na jednym przystanku i wysiadają już na kolejnym. Zapinanie pasów bezpieczeństwa na krótką chwilę przez każdego pasażera byłoby ciężkie do przypilnowania oraz elementy pasów z pewnością szybko by się psuły. Warto również wspomnieć, że wiele osób nawet nie zajmuje miejsc siedzących w autobusach, a po prostu stoi, trzymając się obręczy. To między innymi dlatego takowego obowiązku nie ma podczas podróży autobusami miejskimi. Oczywiście jeśli widzisz, że w autobusie są pasy, warto je zapiąć, zawsze jest to dodatkowe bezpieczeństwo.  

Więcej o: