Mimo swojego atrakcyjnego wyglądu dyptam jesionolistny nie jest rośliną całkowicie bezpieczną. Znany jako krzew Mojżesza, w słoneczne dni może wydzielać substancje, które działają fototoksycznie na skórę. Dlaczego ta roślina jest tak niebezpieczna i jak można się chronić przed jej zgubnym wpływem?
Dyptam jesionolistny to roślina o wielu twarzach, która zdobi przydomowe ogródki od wczesnej wiosny aż do późnego lata. Zauważalna dzięki swoim jasnoróżowym, intensywnie pachnącym kwiatom i ciemnozielonym, lśniącym liściom, nie tylko cieszy oko, ale i oferuje szeroki wachlarz składników o potencjalnych właściwościach leczniczych. Wśród nich znajdują się kumaryny, które są cenione za swoje właściwości przeciwzapalne i przeciwutleniające, alkaloidy mające działanie uspokajające oraz olejki eteryczne takie jak: limonen, cymol i estragol, znane z zastosowań antybakteryjnych i przeciwgrzybiczych.
Piękno i lecznicze właściwości krzewu Mojżesza mogą wprowadzać w błąd co do jego bezpieczeństwa. Olejki eteryczne, choć użyteczne w medycynie naturalnej, czynią roślinę potencjalnie niebezpieczną w gorące dni. Te łatwopalne substancje pod wpływem intensywnego światła słonecznego mogą bowiem powodować fotouczulenie. Zjawisko to polega na nadmiernej reaktywności skóry na promieniowanie UV. W rezultacie nawet krótkotrwały kontakt z dyptamem jesionolistnym może wywołać poważne oparzenia skórne, manifestujące się bolesnymi pęcherzami i zaczerwienieniem.
Dyptam jesionolistny jest rośliną wieloletnią, hemikryptofitem, czyli jego zimujące pączki umożliwiające odnowienie się w kolejnym sezonie wegetacyjnym znajdują się tuż przy powierzchni ziemi. Przed przemarznięciem chroni je warstwa obumarłych liści oraz gleba. Kwitnie od maja do lipca, kwiaty są przedprątne, zapylane przez pszczoły i trzmiele. W czasie kwitnienia bardzo obficie wydziela nektar i pyłek. Dyptam jesionolistny jest autochorem – po dojrzeniu torebka pęka, wyrzucając nasiona na odległość do 2 m (Wolski, Baj 2014). Gruczoły wydzielnicze w kwiatostanach obficie produkują olejki eteryczne, które w upalne dni mogą ulec samozapłonowi, nie uszkadzając rośliny, dlatego nazywany jest 'gorejącym krzewem Mojżesza"'(Wolski, Baj 2015). Jest rośliną fotoaktywną, mogącą wywołać poważne oparzenia (Olaczek 2014).
- czytamy na stronie Biblioteki Monitoringu Środowiska.
W przypadku kontaktu z dyptamem jesionolistnym konieczne jest szybkie działanie. Zaleca się przemycie dotkniętego obszaru chłodną wodą, aby zmyć sok rośliny, a także stosowanie okładów, które mogą przynieść ulgę. Warto sięgnąć po ziołowe napary, takie jak rumianek czy nagietek, które mają działanie łagodzące i przeciwzapalne. Pomocne mogą okazać się także środki w postaci kremów czy maści zawierające pantenol lub substancje przeciwbólowe. Niezwykle ważne jest również unikanie słońca i gorących kąpieli, które mogą dodatkowo pogłębić objawy oparzenia.
Dyptam jesionolistny to przypomnienie, że natura, choć piękna, potrafi też być niebezpieczna. Znajomość właściwości roślin i świadome korzystanie z ich zalet może pomóc uniknąć nieprzyjemnych doświadczeń.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.