• Link został skopiowany

Pojawi się czwarte światło na skrzyżowaniach? Czeka nas prawdziwa rewolucja w miejskim ruchu drogowym

Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Karolina Północna przedstawili propozycję, która ma zrewolucjonizować miejski ruch drogowy: dodanie czwartego światła do istniejących sygnalizatorów. Celem tego innowacyjnego rozwiązania jest usprawnienie przepływu pojazdów autonomicznych, szczególnie na skrzyżowaniach o wysokim natężeniu ruchu.
Sygnalizacja świetlna - zdjęcie ilustracyjne
Fot. istockphoto.com/monticelllo

Szybko rozwijająca się technologia oraz stale zwiększająca się liczba pojazdów na drogach powodują, że coraz trudniej jest zarządzać ruchem w sposób efektywny. W odpowiedzi na te wyzwania, badacze z Uniwersytetu Stanu Karolina Północna przedstawili rewolucyjny pomysł, który ma potencjał zmienić zasady gry w zarządzaniu ruchem miejskim. Czwarte światło, opracowane z myślą o pojazdach autonomicznych, ma nie tylko usprawnić ruch, ale także uczynić go bezpieczniejszym dla wszystkich uczestników.

Zobacz wideo Karol Myśliński: Luksusowe samochody wypożyczają głównie przedsiębiorcy i pracownicy IT

Integracja z technologią autonomiczną. Zwiększenie bezpieczeństwa i efektywności

Naukowcy z Uniwersytetu Stanu Karolina Północna zaproponowali dodanie czwartego światła do standardowych sygnalizatorów, aby ułatwić zarządzanie ruchem miejskim. Miałoby ono skoordynować przemieszczanie się pojazdów autonomicznych, pozwalając im na skuteczną komunikację nie tylko między sobą, ale i z całą infrastrukturą drogową. Przeprowadzone badania wykazały, że w odpowiednich warunkach, dodatkowe światło może znacząco usprawnić przepływ samochodów. Nowa sygnalizacja miałaby także na celu zwiększenie bezpieczeństwa i zmniejszenie korków, zwłaszcza na najbardziej obciążonych skrzyżowaniach. Eksperci motoryzacyjni są przekonani, że pojazdy autonomiczne znacząco poprawią i usprawnią ruch miejski, poprzez eliminację czynnika ludzkiego. Maszyny te w przeciwieństwie do kierowców nie rozpraszają się bowiem ani nie zwlekają z reakcją. Białe światło dodane do standardowego układu czerwony-żółty-zielony, miałoby aktywować się w momencie, gdy na skrzyżowaniu pojawi się określona liczba samochodów autonomicznych.

Czerwone - stój, zielone - jedź, a białe? Zachowaj się tak, jak pojazdy przed tobą

Zadaniem białego światła miałaby być sygnalizacja przejęcia kontroli nad ruchem na skrzyżowaniu przez pojazdy autonomiczne. Dla kierowców tradycyjnych samochodów stanowiłoby to klarowny sygnał do naśladowania manewrów aut, który znajduje się bezpośrednio przed nimi. Krótko mówiąc, białe światło miałoby komunikować: "zachowaj się tak, jak pojazd przed tobą". Choć w symulacjach użyto białego światła, jego kolor mógłby być dowolny, gdyż nie wpływa to znacząco na funkcjonowanie systemu. Mimo potencjalnych komplikacji zespół z Uniwersytetu Stanu Karolina Północna jest przekonany o korzyściach wynikających z tego rozwiązania, co potwierdzają wyniki ich badań.

Symulacje pokazują, że samochody autonomiczne poprawiają płynność ruchu niezależnie od tego, czy zastosujemy dodatkowe białe światło, czy nie. Jego wprowadzenie jednak dodatkowo poprawia przepływ ruchu 

– skomentował prof. Ali Hajbabaie z NCSU cytowany przez rp.pl.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: