Nowa fryzura Weroniki Sowy wywołała wśród internautów nie lada poruszenie. Znana z długich blond włosów influencerka nagle mocno je ścięła i pofarbowała na różowo. Zaskoczyła tym nawet swojego partnera, Karola Wiśniewskiego. Jej drastyczna metamorfoza okazała się jednak nie do końca prawdą, ale Wersow miała ważny powód, by tak zrobić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Kilka dni temu pisaliśmy o tym, że Weronika Sowa pochwaliła się w mediach społecznościowych swoją nową fryzurą. Influencerka pojawiła się na imprezie z okazji promocji jej najnowszej płyty "Warsaw Store" w totalnie odmienionym wyglądzie. Swoje długie blond włosy zastąpiła krótkimi, różowymi kosmykami, wywołując niemałe poruszenie. Od dłuższego czasu trwały spory na temat tego, czy są to prawdziwe pasemka celebrytki, czy też peruka. Sprawę postanowiła wyjaśnić sama Wersow, udostępniając materiał z planu jej najnowszego teledysku do utworu "Nie wypada". Pojawiła się w nim również przed znajomymi i narzeczonym w oryginalnej fryzurze. Friz nie krył zaskoczenia, choć od początku podejrzewał, że to prank. Rzeczywiście, mocno ścięte, różowe włosy okazały się peruką przygotowaną do nagrań klipu. Okazało się, że powodem nie było tylko zaskoczenie fanów, ale i danie im powodu do rozmyślań. Ilość komentarzy i fala krytyki, ale i pochwał, która spadła na Wersow, dała ludziom do myślenia. Zwłaszcza gdy wysłuchali i obejrzeli jej nową premierę.
Najnowszy utwór Wersow - "Nie wypada" opowiada o uleganiu presji społeczeństwa oraz radzeniu sobie z ciągłym ocenianiem przez innych. Sam tytuł jest już wystarczająco wymowny, a tym bardziej tekst utworu. Weronika zmianą wyglądu pokazała, że komentarze i wydawanie wyroków przychodzą ludziom bardzo łatwo, kiedy tak naprawdę każdy powinien mieć prawo do bycia sobą.
Jejku, Werka sprankowała cała Polskę, ale udowodniła, że we wszystkich fryzurach będzie jej ładnie.
- pochwaliła jej wygląd jedna z fanek pod nagraniem na Youtubie. Sporo osób odniosło się również do samego przesłania.
Tekst piosenki w punkt, bo gdy "skróciłaś" włosy ludzie dosłownie się oburzyli i wybuchła burza, tym samym pokazałaś, że to, co znajduje się w tekście, jest w 100 proc. odzwierciedleniem rzeczywistości.
Przemocna piosenka zamykająca usta hejterom, a przy aktualnej burzy komentarzy na temat krótkiej fryzury — idealnie wpasowana! Gratulacje świetnej roboty!
- czytamy wśród wielu podobnych komentarzy. Trzeba przyznać, że chwyt marketingowy doskonale się jej udał.