Upięcia dla średnich włosów są nie tylko proste w wykonaniu, ale i wyjątkowo szybkie. Co więcej, potrafią wyglądać naprawdę gustownie, dlatego świetnie sprawdzą się podczas ważnych uroczystości, takich jak wesele, chrzciny czy urodziny. Choć oczywiście możemy zostawić rozpuszczone lub lekko pofalowane włosy, to warto pokusić się o elegancką stylizację, która nada nam charakteru.
Niezależnie od tego, czy nasze włosy sięgają do ramion, czy nieco dalej, warto spróbować związać je w gustowny koczek. Może wyda się to zaskakujące, ale tak naprawdę nawet krótsze kosmyki możemy upiąć, pod warunkiem że nie są mocno pocieniowane. Na wesela i podobne imprezy sprawdzi się średni, klasyczny bob, ścięty na prosto. Jest doskonałą bazą do stworzenia szykownych połączeń. Nie zapominajmy również o grzywce, która może dodać nam dodatkowego uroku i charakteru. Najlepszą opcją dla boba będzie upięcie go w niski lub wysoki kok. "Low bun", czyli swobodny, zebrany u dołu głowy kucyk to ostatnio największy krzyk mody. Wystarczy nam gumka do włosów i chwila cierpliwości. Po wykonaniu koka możemy wypuścić na twarz kilka luźnych kosmyków. W przypadku naprawdę krótkich włosów takie rozwiązanie świetnie się sprawdza. Dłuższe pasemka raczej wykorzystujemy do wysokich, wieczorowych koków. Warto postawić na odrobinę nonszalancji i dziewczęce odmłodzenie. Jeśli zaś nasze włosy nie nadają się do upięcia kucyka, warto wypróbować inne, równie ciekawe zagranie.
Okazuje się, że warkocze z powodzeniem wykonamy nawet na naprawdę krótkich włosach. Mamy prosto ściętą fryzurę do połowy szyi? Nic prostszego. Postawmy na "baby braids", czyli delikatne, cienkie warkoczyki, zaplatane z przodu twarzy. Choć pięknie wyglądają w połączeniu z długimi pasemkami, to średniej długości fryzurom nadają iście młodzieżowego looku. Pasują jednak do eleganckich kreacji, a wzbogacone o ozdobne kokardki sprawią, że będziemy prezentować się niemal jak księżniczka. Jak wykonać "baby braids"? Okazuje się, że to naprawdę łatwe. Wystarczy, że zrobimy dokładny i prosty przedziałek na środku głowy, wydzielając po bokach cienkie pasemka włosów. Jeśli posiadamy grzywkę, omijamy ją i tworzymy kiteczki po obu stronach. Następnie zwyczajnie zaplatamy klasyczne, choć bardzo cienkie, warkocze z trzech oddzielnych pasemek. Możemy urozmaicić nasze uczesanie jednym, dwoma, a nawet czterema ozdobnikami. Wszystko zależy od naszej wyobraźni i tego, co chcemy osiągnąć.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.