Niektóre zachowania turystów pozostawiają wiele do życzenia, jednak od teraz niektóre z nich mogą się dla nich źle skończyć. Wystarczy, że nie będą przestrzegać panujących w danym kraju zasad. Np. we Włoszech w niektórych miejscach jest zabronione noszenie w niektórych publicznych miejscach strojów kąpielowych, a niektórymi szlakami nie przejdziesz w klapkach. Ten kraj, długo walczył o to, aby zacząć walczyć z zaśmiecaniem.
Więcej podobnych artykułów znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Singapur 1 czerwca wprowadził w życie nowe prawo, które ma dotyczyć zarówno mieszkańców jak i turystów. Zasada dotyczy osób, które posiłkują się na mieście. Po skończonym posiłku w strefach gastronomicznych, kawiarniach, czy straganach, gdy gość zje i nie odda tacy - grozi mu dość wysoki mandat. Na takie zmiany długo walczyły dwie organizacje: Narodowa Agencja Środowiska (NEA), oraz Singapurska Agencja Żywności (SFA). Każdy, kto będzie chciał zaśmiecić otoczenie, nie zostanie grzecznie poproszony o posprzątanie, a zostanie mu wręczone pisemne ostrzeżenie. Jeżeli to nie pomoże, osoba ta może dostać mandat grzywny, a w najgorszym wypadku sprawa może trafić nawet do sądu. Obie organizacje walczą, aby zasady weszły również w centra handlowe. Grzywna za zaśmiecanie będzie wynosić 300 dolarów, co wynosi ok. 1200 zł.
Do nowych zasad wprowadzonych w Singapurze przyczyniły się między innymi goście, którzy notorycznie nie zwracają po sobie zużytych tac i naczyń. Dodatkowo chcą wypracować u ludzi dobre nawyki. Miejsca, które bardziej narażone są na zaśmiecane - mają mieć montowany monitoring. Dodatkowo wydano oświadczenie, w którym poinformowali, kogo te zasady nie będą dotyczyć.
Zdecydowana większość gości w centrach handlowych zwraca zużyte tace i naczynia. Wzmocnione przepisy mają rozliczać zachowania mniejszości, która niszczy starania większości klientów. (...) NEA i SFA będą nadal podchodzić do sprawy pragmatycznie i nie będą egzekwowały przepisów od osób słabszych, starszych czy dzieci, które nie są w stanie sprzątać po sobie stołów
Może Ci się spodobać:
- Cezary Pazura wbija szpilę turystom. Poszło o incydent w restauracji: Może powinniśmy uczyć innych kultury?
- Wydała 10 tysięcy na wakacje w Grecji. Mrs. Honey nie może sobie tego wybaczyć aż do dziś
- Nazywana jest "polską Sahara". Ta największa pustynia w Europie od lat przyciąga tłumy turystów