Paragony grozy nie tylko w Polsce. Tyle trzeba zapłacić za loda w Chorwacji. "Jak nasze Zakopane"

Wakacje w Chorwacji cieszą się wśród Polaków sporym zainteresowaniem. Śródziemnomorski klimat sprzyja wypoczynkowi. Niestety okazuje się, że wyjazd do tego kraju może być też sporym wydatkiem. Na aktualne ceny w Chorwacji wpłynęło kilka czynników, o których warto wiedzieć przed planowaniem urlopu.

O paragonach grozy nad polskim morzem słyszy się nieustannie podczas tegorocznych wakacji. Wzrost cen to problem turystów nie tylko w naszym kraju. W dużym stopniu przyczyniła się do tego inflacja, choć w przypadku Chorwacji sytuacja ta jest nieco bardziej złożona.

Zobacz wideo Czy po podwyżkach cen biletów taniej podróżuje się pociągiem, czy samochodem?

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.

Ile kosztują lody w Chorwacji? Za słodką ochłodę możemy słono zapłacić

Dyskusja na temat cen lodów w Chorwacji wywiązała się na jednej z grup na Facebooku. Jak informuje Wirtualna Polska, średnia cena porcji tego deseru według komentujących użytkowników to dwa euro, czyli około dziewięciu zł. Rozpiętość cen jest jednak dość duża, w zależności od kurortu i jego popularności. Najmniej zapłacimy w takich miejscowościach jak Trpanj, Pirovac i Kastela. Tutaj lody kosztują 1,5 euro (6,7 zł). W Zadarze, Makarskiej czy Splicie turyści muszą wydać średnią cenę, czyli wspomniane 2 euro, choć zdarzają się też i punkty ze stawką 2,5 euro (11 zł). Najdroższy natomiast jest Dubrownik, gdzie za jedną porcję lodów zapłacimy nawet 3,5-4 euro (16-18 zł). Należy jednak podkreślić, że zdecydowanie nie jest to standard dla całego kraju.

Ten Dubrownik to jest jak nasze Zakopane

- stwierdziła jedna z uczestniczek dyskusji. Na osłodę można dodać, że zgodnie z doniesieniami turystów sprzedawane gałki są naprawdę duże, więc klienci powinni być usatysfakcjonowani.

Ceny w Chorwacji 2023. Co to jest efekt cappuccino?

Ceny w Chorwacji znacząco wzrosły w porównaniu do ubiegłego roku. Przyczyniła się do tego oczywiście wspomniana już inflacja. Do tego dochodzi jednak też inny ważny czynnik. Od 1 stycznia 2023 Chorwacja zmieniła swoją walutę z kun na euro. W związku z tym wystąpił tzw. efekt cappuccino. Na czym on polega? Jest to nieuzasadnione podwyższanie cen poprzez zaokrąglanie ich w górę. Dzięki temu mają wydawać się one atrakcyjniejsze i przyciągać uwagę klienta. Przykładowo, jeśli bilet wstępu na daną atrakcję w zeszłym roku kosztował 70 kun, to po przeliczeniu był on wart 9,3 euro. Przedsiębiorcy będą mieć jednak tendencję do zaokrąglenia tej ceny do pełnych 10 euro. Cena atrakcyjna w tym rozumieniu to stawki kończące się na 9, 0 lub 5

Na koniec warto dodać, że według portalu Business Insider ceny w Chorwacji są wyższe niż w Polsce aż o 5,4 proc., co czynni ją jednym z droższych kierunków wakacyjnych podróży. Mimo to jest ona wciąż bardzo chętnie wybierana przez Polaków. Zgodnie z raportem opublikowanym przez portal, chęć wyjazdu do Chorwacji w tym roku deklarowało aż 18 proc. ankietowanych osób.

Więcej o: