To ważne informacja dla tych, którzy w najbliższym czasie wybierają się w podróż samolotem. W liniach lotniczych, takich jak na przykład Ryanair, easyJet, WizzAir czy Lufthansa wprowadzono nowe zasady, a ich nieprzestrzeganie może nieść za sobą spore konsekwencje. W tym przypadku pod lupę zostaną wzięte torby i plecaki podręczne. Od teraz na pokład nie będzie można wnieść ze sobą określonego rodzaju bagażu, a dokładniej popularnych w ostatnim czasie tzw. smart bag.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Wiele linii lotniczych podjęło decyzję, że pasażerowie nie mogą wejść na pokład z bagażem typu "smart bag". Są to torby, które zawierają wbudowaną elektronikę, dzięki której można na przykład naładować telefon oraz wykonać połączenie przez Bluetooth. Nowy zakaz ma bezpośredni związek z awariami tego typu sprzętów, do których coraz częściej dochodziło podczas lotów. Jest jednak rozwiązanie, pozwalające na skorzystanie z nowo zakupionej torby. Wystarczy wyjąć z niej baterię i powerbanka. Dzięki temu torba będzie spełniać warunki i z pewnością nie zwróci uwagi personelu lotniska podczas kontroli osobistej. Problem niestety mają ci, którzy posiadają bagaże ze wmontowaną elektroniką na stałe. W takim przypadku nie zostaną wpuszczeni z nimi na pokład.
Większość linii zezwala na przewożenie "inteligentnego bagażu", pod warunkiem że łatwo można z nich odłączyć powerbanki lub baterie. Jeśli są one jednak na stałe wbudowane w walizkę lub torbę, nie można ich wnosić do kabiny, ani nadawać do luku bagażowego
- tłumaczy PolskiObserwator.de.
Warto pamiętać również o pozostałych ograniczeniach dotyczących bagażu typu "smart bag". Poza wyjęciem baterii litowej oraz powerbanka należy mieć na uwadze fakt, że te urządzenia nie powinny przekraczać akceptowanej pojemności. Zazwyczaj jest to od 100 do 160 Wh, jednak aby mieć całkowitą pewność, najlepiej sprawdzić regulamin konkretnego przewoźnika. Dodatkowo taka torba musi spełniać pozostałe wymogi bezpieczeństwa, które dotyczą m.in. odpowiednich wymiarów bagażu podręcznego, mającego zmieścić się w górnym luku bagażowym. Osoby, które zignorują nowe obostrzenia lub po prostu się z nimi nie zapoznają, powinny liczyć się z kosztownymi konsekwencjami. Bowiem w przypadku toreb, z których nie da wyciągnąć się baterii lub powerbanka, będą one rekwirowane przez personel czuwający nad procesem odprawy osobistej.