Polski - szczególnie dla obcokrajowców - jest trudnym językiem do opanowania. Największą problem sprawia gramatyka, która - nie ukrywajmy - jest skomplikowana. Odmienianie każdego wyrazu przez osoby w różnych czasach może stworzyć mętlik w głowie, to pewne. Właśnie dlatego mało kto podejrzewałby, że nasz język ojczysty uznawany jest za urzędowy również w Ameryce Południowej, a dokładnie w Brazylii.
Do Ameryki Południowej Polacy chętnie emigrowali już w XIX wieku. Do II wojny światowej osiedliło się tam około 155 tysięcy naszych rodaków, więc to naprawdę spora ilość. Nie dziwne jest więc, że w jednej z tamtejszych gmin polski stał się drugim - po portugalskim - językiem urzędowym.
Mowa o regionie Aurea w stanie Rio Grande do Sul, który znajduje się w południowej części tego kraju. To właśnie tam przez lata język polski był używany przez wielu mieszkańców, którzy wprowadzali także kulturę z ojczyzny do codziennego życia. Dziś na każdym kroku w stanie Rio Grande do Sul można usłyszeć polską gwarę oraz zauważyć na przykład reklamy czy banery na sklepach z polskimi napisami. Nietrudno tam także zakupić polskie produkty czy dania w restauracjach, które - co ciekawe - skradły również serca lokalnej ludności. Jak jednak do tego doszło, że wprowadzono drugi język urzędowy?
W 2022 roku stowarzyszenie "Wspólnota Polska" oficjalnie poinformowało, że język polski w gminie Aurea będzie urzędowym, podobnie jak portugalski. Inicjatorem całego przedsięwzięcia był Fabricio Vicroskwi (Wichrowski), który jest przedstawicielem polskiej grupy etnicznej w Kolegium Sektorowym na rzecz Różnorodności Językowej w Rio Grande do Sul. Dzięki wsparciu ze strony Centralnej Reprezentacji Wspólnot Brazylijsko-Polskiej BRASPOL, Instytutu Języka Polskiego i Stowarzyszenia "Wspólnota Polska" udało się dokonać wręcz czegoś niemożliwego. Dziś, udając się do tej części Brazylii, możemy na spokojnie porozmawiać z prawie każdą osobą po polsku. Lokalni mieszkańcy, choć nie mówią idealnie w naszym języku, to znają podstawowe słowa, więc bez wątpienia poczujemy się tam jak w domu.