Piorun uderzył w samolot LOT podczas podchodzenia do lądowania. Maszyna osiadła na innym lotnisku

Burza w nocy z 15 na 16 kwietnia na pewno nie pozwoliła spać spokojnie wielu osobom, ale największe emocje w związku z pogodą przeżyli pasażerowie jednego z samolotów PLL LOT, który musiał zawrócić po uderzeniu pioruna. Dzisiaj alerty IMGW związane z burzami pierwszego stopnia obowiązują w wielu województwach.

Choć w większości przypadków podróż samolotem nie wiąże się z żadnymi komplikacjami, to niestety czasami nie uda nam się dotrzeć na miejsce zgodnie z planem. Tym razem na przeszkodzie stanęły gwałtowne burze, które już wieczorem dotarły do Polski znad wschodnich Niemiec. W związku z tym samolot PLL LOT zamiast w Szczecinie wylądował w Warszawie, skąd zresztą wyleciał.

Zobacz wideo Nadchodzi burza lub trąba powietrzna? Zobacz, jak się zachować!

Piorun uderzył w samolot. Maszyna musiała wrócić do Warszawy

Zgodnie z informacjami dostępnymi na stronie flightradar24.com, na które powołuje się naTemat, wspomniany samolot wystartował o 19:43 z Lotniska Chopina w Warszawie. Lot miał niewielkie, ośmiominutowe opóźnienie, ale prawdziwe problemy zaczęły się po mniej więcej godzinie w pobliżu Szczecina, który był celem podróży. Ze względu na panujące warunki atmosferyczne samolot nie mógł wylądować i musiał wrócić do stolicy. Pasażerowie opuścili pokład na Lotnisku Chopina około godziny 20:40. O sprawie informował również na platformie X rzecznik prasowy PLL LOT Krzysztof Moczulski.

Wiosna, ach to ty! Przechodzący nad lotniskiem w Szczecinie front burzowy i uderzenie pioruna spowodowały, że rejs PLL LOT LO3935 wraca do Warszawy

- czytamy w opublikowanym poście. Minionej nocy burze szalały jednak nie tylko w północnej części kraju. Około godziny 19 zaczęło grzmieć w województwie lubuskim i dolnośląskim, a nawałnice szybko zaczęły przesuwać się dalej na wschód. Do 21 burze dotarły do  Poznania, a o północy były już w Łodzi i na północ od Częstochowy. W ciągu następnej godziny dotarły też do Warszawy, Radomia i Kielc. Nowa komórka uformowała się natomiast w pobliżu Bielsko-Białej i granicy polsko-czeskiej. Choć do rana sytuacja w większości miejsc się uspokoiła, to niestety dzisiaj musimy jeszcze zachować czujność. Których miejsc w Polsce dokładnie to dotyczy?

Alerty IMGW wydano dla 10 województw. Burze pierwszego stopnia będą towarzyszyć nam prawie cały dzień

Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej - Państwowy Instytut Badawczy wydał alerty w sumie dla 10 województw. W przypadku ośmiu z nich dotyczy to burz pierwszego stopnia. Towarzyszyć im będą opady deszczu do około 10 milimetrów oraz porywy wiatru do 75 kilometrów na godzinę. Możliwy jest również grad. Alerty obowiązują 16 kwietnia od godziny 7 rano do 15 w województwach:

  • zachodniopomorskim,
  • lubuskim,
  • dolnośląskim,
  • wielkopolskim,
  • pomorskim,
  • kujawsko-pomorskim,
  • mazowieckim,
  • warmińsko mazurskim.

Ponadto do godziny 9 rano obowiązywały ostrzeżenia przed burzami z gradem dla województwa podkarpackiego i małopolskiego. Warto obserwować sytuację na bieżąco i stosować się do kolejnych zaleceń.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: