Watykan to nie tylko najmniejsze państwo świata i siedziba najwyższych władz Kościoła katolickiego. To także dom dla największych dzieł sztuki, takich jak "Sąd Ostateczny" i "Stworzenie Adama" Michała Anioła, "Szkoła ateńska" Rafaela Santi czy rzeźba "Grupa Laokoona" Agesandera z Rodos. W kraju znajduje się też kilka okazałych budynków sakralnych, które na co dzień nie są w pełni udostępnione turystom do zwiedzenia. Teraz jednak to się zmieni. Już wkrótce papież otworzy Drzwi Święte czterech bazylik i zaprosi do środka chętnych. Jeśli chcesz tam wejść, lepiej się pośpiesz.
Już za kilka miesięcy papież Franciszek udostępni turystom aż cztery bazyliki. W ten sposób Watykan uczci nadejście Roku Jubileuszowego 2025, znanego także jako Rok Święty, który obchodzony jest regularnie od 1300 roku. W tradycji żydowskiej i chrześcijańskiej jest to rok szczególnej łaski, przypominający człowiekowi jego pochodzenie od Boga. Według pierwszych założeń święto miało być obchodzone co 100 lat, jednak decyzją kolejnych papieży okres ten skrócono z biegiem czasu do 50 lat, a obecnie Rok Jubileuszowy obchodzony jest co 25 lat. To oznacza, że kolejna okazja do odwiedzenia zabytkowych budynków nadarzy się dopiero w 2050 roku. Gdzie dokładnie będzie można wejść?
Świętowanie Roku Jubileuszowego rozpocznie się w Rzymie 24 grudnia o godzinie 16.30. Ważną rolę w uroczystościach odegrają wtedy Drzwi Święte w Bazylice świętego Piotra. Właśnie tego dnia zostaną otwarte dla turystów. Opublikowano też daty udostępnienia dla zwiedzających kolejnych bazylik:
Turyści będą mogli zwiedzać wspomniane obiekty przez cały rok, czyli do 6 stycznia 2026 roku. Nie można jednak wejść do środka w każdej chwili. Wcześniej trzeba elektronicznie zarezerwować datę i godzinę odwiedzin wybranej bazyliki przez stronę internetową www.iubilaeum2025.va. Zapisy już ruszyły, więc kto pierwszy, ten lepszy. Procedurę mogą ominąć jedynie grupy, które wcześniej zgłoszą swój udział w jubileuszowych spotkaniach. To świetna okazja dla dużych pielgrzymek i wycieczek.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.