Jak donosi serwis The New York Post, brytyjski przewoźnik kolejowy Northern Trains obsługuje dziennie około 2,5 tys. połączeń, a jego składy podróżują po całej północnej Anglii. Z jego usług korzysta mnóstwo podróżujących, którzy wielokrotnie zapominali o swoich rzeczach osobistych. Ponadto wśród tak zwanych przedmiotów znalezionych pracownicy firmy potrafili odkryć prawdziwe "perełki". Jest w czym wybierać.
Rzeczy zgubione w pociągach. Szukano nawet "białej chusteczki do nosa"
Od lipca 2022 roku przewoźnik odnotował blisko 32,7 tys. przypadków zgubienia rzeczy przewożonych przez podróżujących. Większość z nich znaleziono w pobliżu stacji w Manchester Piccadilly i Leeds, gdzie następuje największa wymiana pasażerska. Jak zapewnia przewoźnik, pracownicy robią wszystko, aby zabezpieczać zostawione w pociągach przedmioty, a później przekazać je w odpowiednie ręce. Nie zawsze jednak jest to proste zadanie.
Kiedy pasażer zgłasza zagubioną własność, nasi pracownicy ciężko pracują, by wyśledzić ten przedmiot i zwrócić go we właściwe ręce - ale to nie lada wyczyn
- twierdzi Alex Hornby, przedstawiciel firmy Northern Trains. Mimo licznych komunikatów przypominających o zwracaniu uwagi na swoje rzeczy skala problemu stale rośnie.
Zdajemy sobie sprawę, że zgubienie czegoś może być niezwykle stresujące, dlatego często przypominamy klientom, aby upewnili się, że mają wszystkie swoje rzeczy osobiste przed opuszczeniem pociągu
- daje Hornby. Niekiedy sytuacje dotyczące zgubionych przedmiotów można nazwać wręcz absurdalnymi, ponieważ nie zawsze chodzi o pozostawiony rower, telefon, laptop czy słuchawki. Zdarza się nawet, że pasażerowie proszą o odnalezienie "białej chusteczki do nosa" lub kilkudziesięciu kilogramów piersi z kurczaka.
Co pasażerowie zostawiają w pociągach? Wychodzą bez szafek i chomików
Z analiz Northern Trains wynika, że na liście najczęściej pozostawianych przedmiotów są właśnie telefony i laptopy oraz czapki. W grupie najdziwniejszych znalezisk umieszczono zaś szafkę, perukę, kule, deskę do prasowania, 22-kilogramowe pudełko piersi z kurczaka, a nawet żywego chomika. Choć takie zgłoszenia wydają się nieco zabawne, warto pamiętać, że niekiedy mogą przysporzyć wielu problemów pozostałym pasażerom. Szczególnie wtedy, gdy chodzi o zgubiony bagaż.
Zobacz też: Jeden błąd kosztował go 5 tysięcy złotych. "Linia rejsowa szybko umyła ręce"
Pozostawione bez opieki torby w naszych pociągach oraz na naszych stacjach mogą skutkować wszczęciem alarmu bezpieczeństwa, co powoduje opóźnienia i zakłócenia
- ostrzega Alex Hornby.
Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
