Katarzyna Bosacka w najnowszym poście na swoim facebookowym profilu o nazwie "Katarzyna Bosacka. Wiem, co jem" doradza swoim fanom jak kupować jajka na Wielkanoc, by za nie nie przepłacać. Ekspertka od zdrowej diety znana jest także z przydatnych wskazówek, dotyczących oszczędzania.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Katarzyna Bosacka to popularna dziennikarka, znana również z prowadzenia aktywnych profili w mediach społecznościowych. Ostatnio podzieliła się ze swoimi obserwatorami wskazówkami, dotyczącymi kupowania jajek. Są one bowiem podstawą świąt wielkanocnych, a w tym roku kosztują wyjątkowo dużo. Regularne ceny w polskich sklepach wyglądają następująco: za 10 jaj klasy L od kur z chowu klatkowego zapłacimy około 9-12 złotych, natomiast za 10 jaj klasy L od kur z wolnego wybiegu będzie to już około 11-15 złotych. Bosacka podzieliła się wskazówką, jak na nich zaoszczędzić.
Jeśli piekę pasztet albo serniki czy mazurki, wtedy używam jajek ściółkowych — one są nieco tańsze. Natomiast kiedy gotuję jajka dla mojej rodziny, tak na stół na twardo na przykład, wtedy używam jajek z wolnego wybiegu.
- mówi Katarzyna Bosacka w najnowszej rolce na Facebooku.
Nie tylko na Wielkanoc, ale i na co dzień warto wybierać jaja z hodowli ekologicznej lub z wolnego wybiegu. Są one nie tylko najlepsze w smaku, ale i kupując je, mamy pewność, że kury, od których pochodzą, mają dobre warunki życia, w tym wybieg na świeżym powietrzu. (...) Jednak jeśli zależy nam na zaoszczędzeniu, możemy wykorzystać jaja ściółkowe do pieczenia np. ciast.
- dodaje dziennikarka.
Wybierając jajka na Wielkanoc, musimy zwrócić szczególną uwagę na ich oznaczenia. Te, które mają na swoim opakowaniu 0 - to jaja z hodowli ekologicznej. Oznaczone numerem 1 - to jaja z wolnego wybiegu. Kolejno natomiast 2 - jaja z chowu ściółkowego, a 3 - jaja z chowu klatkowego. Najlepiej więc wybierać te, o jak najniższych liczbach, są bowiem lepszej jakości. Warto także pamiętać o odpowiednim ich przechowywaniu. Jajka trzymane w lodówce będą psuły się wolniej niż te trzymane poza nią.