"Zombie" jest nawet gorsze od ghostingu. Na portalach randkowych pojawiło się nowe zjawisko

Duchy czy zombie? Wcale nie chodzi tu o straszne filmy, a portale randkowe. Piosenkarka Mariel Darling postanowiła podzielić się swoim doświadczeniem z tak zwanymi "zombie". Dziewczyna wyjaśniła, jak zachowują się osoby, które zostały nazwane przez nią w tej sposób.

Jak się okazuje, może być coś gorszego w randkowaniu niż "ghosting", czyli nagłe zniknięcie bez słowa, nieodpowiadanie na wiadomości czy telefony. Mariel Darling piosenkarka i autorka tekstów powiedziała na TikToku, kim jest "zombie".

Zobacz wideo Anna Delvey, "Oszust z Tindera" i Zach Avery, czyli wielkie oszustwa nie tylko na ekranie [Popkultura Extra]

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Kiedy bycie duchem już nie wystarcza. Apokalipsa zombie na portalach randkowych

Mariel Darling opublikowała na TikToku filmik, w którym opowiedziała o "zombie". 

Dziewczyno, nawiedzają Cię duchy? Mnie gonią zombie

- powiedziała Darling. 

"Zombie" jest trochę jak "ghosting" tylko że po kilku miesiącach osoba, z którą piszmy lub się spotykamy, wraca "z martwych" i zaczyna podrywanie na nowo. Nagranie piosenkarki zostało wyświetlone już 1,5 miliona razy i otrzymało 150 tysięcy polubień. W innym swoim filmie artysta porównywała randkowanie w Nowym Jorku do apokalipsy zombie. Komentujący zgodzili się z jej opinią i podzielili się własnymi doświadczeniami. 

Ekspertka od randek wyjaśnia trend "zombie". Sposób tak stary jak same związki

"New York Post" donosi, że ekspertka od randek Samantha Jayne mówi, że nie jest to nowy trend. Jej zdaniem istnieje tak długo jak związki. W wywiadzie powiedziała:

Może to być bardzo szkodliwe i dezorientujące. Wpływa na pewność siebie i sprawia, że ktoś odczuwa niepokój z powodu porzucenia, a kiedy ta osoba pojawia się ponownie, może dać poczucie nadziei i bolesne przypomnienie o odejściu

Zdaniem ekspertki sytuacja, w której stary adorator niespodziewanie wraca i oczekuje, że wszystko będzie tak, jak wcześniej jest okrutne względem drugiej strony. Samantha Jayne wyjaśnia, że są dwa główne powody, dla których ktoś staje się "zombie". Pierwszym jest nieumiejętność w komunikacji. Kiedy nie wie, jak zakończyć związek, a po czasie próbują ponownie wskrzesić relację. Drugi powód jest bardziej "złośliwy" i jest wykorzystywany jako strategia. Zostawiają sobie jedną osobę jako plan awaryjny, gdyby z kimś innym nic nie wyszło. Jayne przypomina, że:

Wykopywanie zombie nie jest najlepszym pomysłem
Więcej o:
Copyright © Agora SA