Nie tak dawno temu Katarzyna Dowbor w gorzkich słowach pożegnała "Nasz Nowy Dom". Z czasem jednak postanowiła podzielić się z fanami większą ilością szczegółów. Okazuje się, że sposób, w jaki została zwolniona, pozostawiał wiele do życzenia.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Katarzyna Dowbor nie ukrywała rozczarowania, kiedy dowiedziała się o zwolnieniu z programu "Nasz Nowy Dom". Choć ma plany na to, czym będzie się teraz zajmować, to sprawa jest dla niej wciąż bolesna. Z tego powodu postanowiła zdradzić więcej szczegółów na temat zakończenia współpracy z Polsatem. Celebrytka przyznała między innymi, że na rozmowę z dyrektorem Edwardem Miszczakiem została zaproszona SMS-em. Ponadto, całe spotkanie trwało zaledwie około 15 minut. Co ciekawe, Dowbor nie otrzymała podziękowania ani miłych słów pożegnania, za to Miszczak wręczył jej kwiaty. Ten gest nie zmienił jednak odbioru całości. Katarzyna zdradziła bowiem, że poczuła się upokorzona i zupełnie nie spodziewała się takiej sytuacji.
W najnowszej rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Katarzyna Dowbor przyznała, że samo zwolnienie było dla niej ogromnym zaskoczeniem. Program bowiem miał doczekać się kolejnej edycji, a ona sama dostała plan pracy od producenta. Twierdzi również, że powody zostały całkowicie zmyślone i są niezgodne z prawdą.
Poczułam się upokorzona, dostałam komunikat, że spowalniam ten pociąg. Nie mając argumentu dotyczącego moich umiejętności zawodowych, zastosowano taki – nieprawdziwy – że nie daję rady fizycznie i psychicznie. Myślę, że właśnie o upokorzenie chodziło.
- powiedziała rozgoryczona. Dodała również, że nie tylko ona była zdziwiona i zasmucona takim obrotem spraw.
Rozmowa była prowadzona w asyście mojej pani producent, producenta z Polsatu i dyrektora Constantin Entertainment, firmy produkującej program. Oni byli w szoku nie mniejszym niż ja. Producentka miała w oczach łzy.
- zdradziła Dowbor. Istotne również było to, że "Nasz Nowy Dom" miał odczuwać spadek oglądalności. Prowadząca jednak twierdzi, że to nieprawda. Niedługo po zwolnieniu zobaczyła wyniki raportu według Wirtualnych Mediów. Przedstawiały one znaczny wzrost oglądalności programu. Katarzynę zastąpi Elżbieta Romanowska - aktorka znana przede wszystkim z roli Joli Pietrek w serialu "Ranczo" oraz Aldony w "Barwach szczęścia".