Blanka Lipińska o tym, co stało się z jej twarzą. Fani pytają o górną wargę. "Nierówno się rozpuściło"

Blanka Lipińska kilka dni temu postanowiła zrobić na swoim Instagramie pogadankę z fanami, czyli tzw. Q&A. Internauci od razu dopatrzyli się na jej ustach siniaka i zapytali, co się stało. Gwiazda wyjaśniła, dlaczego tak wygląda i przyznała, kto jest za to odpowiedzialny.

Blanka Lipińska pokazała w ostatnim czasie na Instagramie, jakie zmiany zaszły w jej wyglądzie. Fani od razu zauważyli, że coś jest nie tak i zapytali celebrytkę, dlaczego jej usta wyglądają nieco inaczej. Autorka wielu książek przyznała, że jakiś czas temu przeszła zabieg, podczas którego nie obyło się bez komplikacji. Czy pomimo tego pisarka zdecyduje się na taki sam krok w przyszłości? 

Zobacz wideo Pani Monika poprawia humor klientom opaskami do włosów. "Specjalnie przychodzą zobaczyć"

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Blanka Lipińska przyłapana. Pisarka ingerowała w swoją urodę

Już na początku tego roku w wywiadzie dla serwisu "Fakt" Blanka Lipińska przyznała, że swego czasu dość mocno ingerowała w naturę. Autorka serii "365 dni" ujawniła, że miała za sobą już takie zabiegi jak np. wydłużenie brody, wyszczuplenie twarzy, botoks czy powiększenie piersi. W późniejszym czasie zdecydowała się także na aplikację kwasu hialuronowego do ust - czyli po prostu je powiększyła - a efektem tego była migracja produktu. Mimo to celebrytka nadal decyduje się na korzystanie z możliwości medycyny estetycznej i zdradza, że całkiem niedawno kolejny raz musiała udać się na korektę do salonu

Usta Blanki Lipińskiej znowu do poprawy. "Nierówno mi się rozpuściło"

W ostatnią środę maja, Blanka Lipińska na swoim Instagramie została zapytana, co stało się z jej ustami. Fani od razu zauważyli, że pisarka ma dziwne siniaki wokół warg. Ta wyjaśniła natomiast, że to chwilowy efekt uboczny po powiększaniu ust, na które musiała udać się po raz kolejny do doktorki, ponieważ zabieg ten trzeba powtarzać. Okazało się, że w pewnym momencie kwas w jej wargach zaczął rozpuszczać się nierównomiernie, przez co gwiazda zmuszona była udać się do salonu na korektę i ponowne wstrzyknięcie specyfiku. Aktualnie jest bardzo zadowolona z efektu, ponieważ - jak sama mówi - niegdyś zmagała się z problemem tzw. gummy smile, a jej górna część ust nie była w ogóle widoczna.

Może Cię zainteresować:
Takich truskawek nie wkładaj do koszyka. Katarzyna Bosacka ostrzega przed poważną skazą
Prezes TVP szykuje "Biesiadę" dla widzów. Nowy program rozrywkowy pojawi się niebawem na ekranach

"Mała syrenka" zbombardowana recenzjami. Są tak specyficzne, że IMDb zmienił system ocen

Więcej o:
Copyright © Agora SA