Poczta to raczej nie jest ulubiony cel podróży. Kojarzy się przede wszystkim z długimi kolejkami, w których nierzadko dochodzi do kłótni między klientami. Każdy chciałby załatwić swoje sprawy jak najszybciej, jednak trzeba uszanować innych i odczekać swoje. Nie rozumiała tego pewna seniorka, która bez skrępowania zaczęła obrażać kobietę stojącą przed nią w kolejce. Sytuacja została opisana na Facebooku i wywołała niemałą burzę.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Autorka profilu Sielska Chata i Gromadka na Facebooku na co dzień publikuje zdjęcia z życia swojej rodziny, a także promuje ręcznie robione produkty. Niedawno opublikowała jednak post, który bardzo poruszył internautów. Opisała w nim historię, jaka przydarzyła się jej na poczcie. Pani Sylwia pobrała na miejscu numerek i czekała około 30 minut, zanim wyświetlił się nad wolnym okienkiem. Kobieta podeszła do wyznaczonego miejsca, jednak z pracownicą poczty zaczęła rozmawiać pewna seniorka.
Przeprosiłam więc i przedstawiłam "dowód". Pani stwierdziła, że się spóźniłam. Na moje szczęście, sprawiedliwości stało się zadość i po drugiej stronie stanowiska był…uczciwy, uśmiechnięty człowiek. Przemiła Pani zaczęła mnie obsługiwać. To sprawiło prawdziwe poruszenie. Starsza Pani szybko zyskała wsparcie innej starszej Pani. Stanęły za moimi plecami i zaczęły pomstować, że…mam za dużo rachunków
- napisała autorka postu.
W dalszej części opisanej historii można przeczytać, że sytuacja zaogniła się, gdy pani Sylwia zaczęła rozmawiać z pracownicą poczty o psach. Autorka podkreśla, że nie była to pogawędka przedłużająca oczekiwanie innych na swoją kolej, ale krótka rozmowa w trakcie obsługi.
Kategorycznie zabroniono nam rozmawiać. Uprzejmie wytłumaczyłam, że po drugiej stronie siedzi człowiek, nie maszyna, na pewno miło człowiekowi, gdy oprócz patrzenia się cały czas w papierologię, może od czasu do czasu wymienić dobre słowo z drugim człowiekiem. Od tego świat się nie zawali. Wtedy zostałam nazwana strachem na wróble
- pisze pani Sylwia. Seniorka zaczęła ją wówczas straszyć, że zaraz zemdleje jeśli ta się nie pośpieszy. W komentarzach pod postem pojawiło się wiele komentarzy zwracających uwagę na niegrzeczne zachowanie osób starszych.
Szanuję starsze pokolenie, żeby nie było. Ale....kulturą na pewno nie grzeszą. Brak empatii i roszczeniowość i jak to są schorowane, w niektórych przypadkach rozkłada mnie na łopatki. Bo te same osoby potrafią stać i obsmarować życie innych godzinami
Czasem się zastanawiam, skąd mają taki zasób złośliwości?
- czytamy na Facebooku.