Pan Krzysztof wyniósł z lasu prawdziwe skarby. O takich zbiorach marzy każdy miłośnik grzybobrania

Grzybobranie jest jednym z najpopularniejszych hobby wśród Polaków. Przy sprzyjającej pogodzie, już latem wiele kapeluszy pojawia się na leśnej ściółce. Ostatnie deszcze z pewnością sprzyjały wychodzeniu leśnych skarbów. Dowodem na to są zbiory pana Krzysztofa.

Jesienią na leśnej ściółce można znaleźć wiele skarbów. Nie każdy zdaje sobie jednak sprawę, że już latem wiele grzybów zaczyna wystawiać swoje kapelusze. Grzybiarze, wybierając się do lasów, w szczególności powinni rozglądać się za kilkoma rodzajami. Najbardziej pożądanymi jednak są kurki.

Zobacz wideo Pyszne dania z kurkami. Wypróbuj te przepisy

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Grzyby - raport nie pozostawia złudzeń. Pogoda ostatnimi dniami sprzyja grzybobraniu

Choć część gatunków grzybów pojawia się już w sezonie letnim, muszą zaistnieć odpowiednie warunki do ich wzrostu. Wiadomo, że te leśne skarby najlepiej wschodzą po deszczu. Nic więc dziwnego, że pierwsze tygodnie lata nie były zbyt obfite w zbiory. Niemal w każdym zakątku naszego kraju dawała o sobie znać susza. Brak jakichkolwiek opadów i bardzo niska wilgotność skutkowała małą ilością grzybów. Czasami nawet najbardziej zapaleni grzybiarze wracali do domu z pustymi koszykami. Na szczęście ostatnimi dniami pogoda zaczęła być o wiele bardziej sprzyjająca dla grzybiarzy. Opady deszczu były częstsze i intensywne, a temperatury niższe. Nie ma co się dziwić, że leśne skarby zaczęły pojawiać się naszych kniejach. W województwie lubuskim można mówić nawet o prawdziwym wysypie. Facebookowy profil Lubuscy Łowcy Burz podzielił się zdjęciem zbiorów Krzysztofa Kaczora. Wielu grzybiarzy marzy, by móc zebrać tyle pięknych kurek, ile udało się jemu.

Gdzie na grzyby? Pan Krzysztof  zdecydowanie wygrał na "grzybowej loterii"

Krzysztof Kaczor udał się na zbiory do lasu w okolicy Nowogrodu Bobrzańskiego w województwie lubuskim. Mężczyźnie udało się zebrać naprawdę imponujące ilości kurek. Na zdjęciu udostępnionym przez Lubuskich Łowców Burz można dokładnie zobaczyć, jak wiele grzybów udało mu się zebrać. Z pewnością o takim grzybobraniu marzy wielu zapalonych miłośników tego hobby.

Zanim jednak wybierzemy się do lasu na poszukiwanie kurek, powinniśmy pamiętać, że wiele trujących odmian grzybów, jest do złudzenia podobnych do jadalnych. Na przykład pieprznika jadalnego stosunkowo łatwo jest pomylić z trującą lisówką pomarańczową. Niewprawione oko będzie miało ogromne trudności z odróżnieniem ich od siebie. Dopiero po dłuższej inspekcji, amatorowi grzybobrania uda się zauważyć, że kurki są żółte, podczas gdy lisówki mają barwę pomarańczową. Warto też zwrócić uwagę na trzon, który u lisówki jest cieńszy niż u kurki, oraz jest jaśniejszy od kapelusza.

Więcej o:

Komentarze (0)

Pan Krzysztof wyniósł z lasu prawdziwe skarby. O takich zbiorach marzy każdy miłośnik grzybobrania

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).