Pierwsze informacje o planowanym starciu Muska i Zuckerberga pojawiły się pod koniec czerwca tego roku. Zaczęło się to od żartu, więc i samą zapowiadaną walkę w oktagonie nie wszyscy traktowali poważnie. Właściciel X jest jednak najwyraźniej bardzo zdeterminowany i ostatnio ujawnił nie tylko więcej szczegółów na temat wydarzenia, ale też poinformował o swoich przygotowaniach.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl.
Na początku lipca Zuckerberg uruchomił nową platformę Threads będącą konkurencją dla Twittera (obecnie X). Sprawę na Twitterze komentował Musk i wtedy to jeden z użytkowników zażartował, że powinien on uważać na umiejętności walki Zuckerberga, nawiązując do tego, że właściciel Meta Platforms trenuje brazylijskie jiu-jitsu (sport walki wywodzący się z ju-jitsu, zapasów i judo). Musk odparł na to, że jest gotowy zmierzyć się w oktagonie. Mowa tutaj o walce na ringu-klatce w Las Vegas. Choć wiele szczegółów wciąż nie zostało ustalonych od tamtego momentu, to pojawiły się pewne nowe informacje.
W minioną niedzielę Musk opublikował post na X informujący o planowanej transmisji na żywo z wydarzenia, która miałaby być dostępna w systemie pay-per-view.
Walka Zuck vs Musk będzie transmitowana na żywo na X. Cały dochód zostanie przeznaczony na cele charytatywne dla weteranów
- napisał Musk. W jednym z kolejnych postów dodał również, że przygotowuje się do walki, podnosząc cały dzień ciężary. Ze względu na brak czasu na ćwiczenia, ciężarki zabiera ze sobą do pracy.
Do sprawy odniósł się także poprzez Threads Zuckerberg. Jak donosi CNN, miliarder zasugerował wykorzystanie bardziej stabilnej platformy do zbiórki pieniędzy. Jednocześnie zadeklarował, że sam do walki jest gotowy już dzisiaj.
Zaproponowałem 26 sierpnia, gdy [Musk] początkowo rzucił wyzwanie, ale nie potwierdził tego terminu. Nie spodziewam się zbyt wiele
- wyznał Zuckerberg. Żadna ze stron nie udzieliła więcej komentarzy do tej pory. Warto jednak zauważyć, że Zuckerberg ma zdecydowanie większe szanse na ewentualną wygraną, ze względu na wspomniane już doświadczenie. Ponadto jest on młodszy od Muska o 13 lat. Jeśli jednak nawet do walki ostatecznie nie dojdzie, sytuacja ta niewątpliwie zyskała duże zainteresowanie mediów. Dobrze by zatem było rzeczywiście ją wykorzystać do celów charytatywnych, a nie tylko do działań wizerunkowych.