W wakacje polskie ogrody zoologiczne mierzyły się z wysypem maluchów. Niedawno informowaliśmy o tym, że w Warszawie urodził się kanczyl, znany szerzej jako myszojeleń, z kolei we Wrocławiu na świat przyszły pantery śnieżne. Teraz pępkowe obchodzi zoo w Płocku, ponieważ na wybiegu pojawiły się dwa małe lamparty perskie.
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
O narodzinach dzikich kotów zoo w Płocku poinformowało na swojej stronie internetowej. Bliźnięta przyszły na świat 3 lipca. Ich matką jest 9-letnia lamparcica Sulakhat. Pracownicy ogrodu zoologicznego izolowali ją od jej partnera Baracka od pierwszych tygodni ciąży, ponieważ lamparty to samotnicy, którzy poza okresem godowym mogą wykazywać agresję. Kotka jest dosyć skryta i nieufna, ale jako matka sprawuje się świetnie. Opiekuje się maluchami i dopiero teraz pozwoliła im wyjść na wybieg. Wcześniej cała trójka przebywała w specjalnie przygotowanym kotniku, a młode lamparty przez pierwszy miesiąc nie opuszczały matki na krok. Pracownicy nie chcieli też stresować innych zwierząt obecnością maluchów. Kociaki są już po pierwszej wizycie weterynaryjnej, na której określono ich stan zdrowia oraz płeć. Są ta dwaj zdrowi chłopcy, których odwiedzający mogą już oglądać na wybiegu. Zoo ogłosiło, że niebawem odbędzie się konkurs, w którym zostaną wyłonione imiona dla lampartów.
My mieliśmy dzisiaj szanse zobaczyć przez krótką chwilę te cudowne słodziaki.. Są milion razy słodsze od bezy
- napisała jedna z internautek pod postem na Facebooku.
Lampart perski to jeden z najrzadszych podgatunków. Naturalnie występuje w Azji, szczególnie w takich krajach jak Iran, Afganistan, Turcja, Turkmenistan i Azerbejdżan. Naturalnym środowiskiem lamparta perskiego są lasy liściaste na suchych terenach i obszary górskie do wysokości 3200 m n.p.m. Zwierzęta te potrafią też świetnie pływać. Ich długość życia wynosi około 20 lat, jednak gatunek ten jest pod ochroną. Objęto je Europejskim Programem Ochrony Zwierząt (EEP). Lamparty perskie są hodowane w 38 ogrodach zoologicznych w Europie, a w ciągu ostatniego roku urodziły się jedynie w trzech z nich - w Czechach, na Węgrzech i właśnie w Płocku. Maluchy na razie piją mleko matki, jednak już niedługo będą mogły zacząć jeść mięso. Dorosły osobnik zjada około dwóch kilogramów mięsa dziennie. Osoby odwiedzające zoo muszą pamiętać, by nie karmić zwierząt, ponieważ inny pokarm może im zaszkodzić.