Nauczyciel pracujący w jednej ze szkół podstawowych w Stargardzie przedstawił rodzicom plan nauczania, w którym znalazła się propozycja dodatkowej lekcji dla 8-latków. Miała dotyczyć rozmów na temat życia, jednak wszystko wskazuje na to, że celem prowadzącego było przekazanie dzieciom konkretnych poglądów, na których bazuje jedna z organizacji pro-life. Konspekt zajęć dla wielu okazał się wyjątkowo kontrowersyjny - i nawet nie chodzi wyłącznie o wiek.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Jak informuje serwis Wirtualna Polska, dodatkowe zajęcia dla dzieci z podstawówki miały dotyczyć "dialogu na temat życia" i opierać się na rozmowach dotyczących tego, czym kierują się w codzienności. Brzmi dobrze? Niestety, konspekt lekcji ujawnił prawdziwe motywacje pedagoga. Wszystko zostało oparte o działalność Fundacji Małych Stópek, organizatora wystawy Genesis, a nauczyciel nawet nie krył się z tym, że ma zamiar zapoznać dzieci z działaniami i produktami tej konkretnej organizacji. Plan zajęć obejmował także pokazy filmowe nawiązujące do ciąży, ratowania ludzkiego życia oraz "problemu odbierania życia".
Pokaz filmu USG - świadectwo uratowanego życia. USG 12 Tydzień - YouTube i prezentacja produktów Genesis: kart, książeczek, ulotek, plakatów lub wystawy. Zachęcenie do pobrania aplikacji i korzystania z materiałów. W czasie kilku minut korzystania z Genesis rozdanie Jaśków, czyli modeli dziecka w 10 tygodniu ciąży oraz przypinek stópek dziecka w 11-12 tygodniu ciąży
- czytamy w konspekcie przedstawionym przez WP. Co więcej, podczas zajęć miały zostać przedstawione dzieciom "opcje" pomagania i stania się częścią Fundacji Małych Stópek.
W związku z tym, że chodzi o dzieci, nikogo raczej nie powinien dziwić fakt, że wspomniany konspekt spotkał się z dużym oburzeniem i wywołał niemałą burzę w mediach. Zdaniem wielu rodziców jest to przekonywanie najmłodszych do konkretnych poglądów, co kłóci się z misją każdego pedagoga. Niektórzy pokusili się nawet o określenie "obrzydliwa propaganda".
Nie, to nie jest ok dla dzieciaków w żadnym wieku. To obrzydliwa propaganda anty-choice w wykonaniu organizacji, która twierdzi, że wspiera w macierzyństwie, a potem podrzuca paczkę pampersów i obiecuje się modlić za ocalone życie;
To nie jest akceptowalne w żadnej klasie, ani SP, ani szkole średniej
- pisali internauci w mediach społecznościowych.