Najdziwniejsze świąteczne zwyczaje. Ogórek na choince i pośladki w szopce to dopiero początek

Stare powiedzenie mówi, że co kraj, to obyczaj. Rzeczywiście tradycje świąteczne znacznie różnią się od siebie w zależności od państwa. W niektórych częściach świata wiesza się ogórki na choince, a w innej stawia osobliwą postać w bożonarodzeniowej szopce. Które zwyczaje są najdziwniejsze?

Polacy zaczęli już ubierać choinki, robić zakupy świąteczne i przygotowywać potrawy wigilijne. Nasze rodzime tradycje nie wydają się zaskakujące w porównaniu do tego, jak Boże Narodzenie świętują za granicą. Niektóre tradycje mogą rozbawić do łez.

Zobacz wideo Falbanki, szczypanki i warkoczyki, czyli ulepimy dziś pierogi

Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Nietypowe tradycje świąteczne. Te zwyczaje raczej nie przyjęłyby się w Polsce

W Polsce na święta, gdy zaświeci pierwsza gwiazdka, dzielimy się opłatkiem, zasiadamy do wigilijnego stołu, jemy dwanaście potraw i wymieniamy się prezentami. Wydaje się to oczywiste, ponieważ te zwyczaje zakorzeniły się w naszej kulturze lata temu. Za granicą przyjęły się jednak nieco inne tradycje.

  • W Niemczech jedną z ozdób choinkowych jest...ogórek. Weihnachtsgurke to jedna z najdziwniejszych tradycji bożonarodzeniowych na świecie, która przyjęła się również w innych krajach. Polega na tym, że rodzice wieszają na świątecznym drzewku ogórka, który swoim kolorem kamufluje się wśród zielonych igieł. Dziecko, które jako pierwsze wypatrzy warzywo na choince, może w pierwszej kolejności otworzyć prezenty lub otrzyma słodki upominek. 
  • W Katalonii również pojawiła się nietuzinkowa ozdoba, jednak nie zawisła na choince, a znalazła się w bożonarodzeniowej szopce. Zaraz obok Maryi, Józefa i małego Jezusa stoi mężczyzna z odsłoniętymi pośladkami. To "El Caganer", czyli pasterz, który musi skorzystać z toalety. Ta dosyć osobliwa figurka nie ma jednak nikogo obrażać. Wręcz przeciwnie - załatwiający swoje potrzeby mężczyzna jest symbolem zdrowia, szczęścia i dobrobytu. Zwykle ma na sobie typowy kataloński kapelusz, białą koszulę i fajkę w ustach, jednak w sklepach można dostać figurki z podobiznami znanych osobistości i polityków.

Zabawne zwyczaje świąteczne. Mało kto o nich słyszał

Jak wyglądają święta za granicą? Każdy kraj ma swoją oryginalną tradycję, która w innych częściach świata może wydawać się absurdalna i zabawna.

  • W Japonii nie ma tradycyjnej wigilii i dwunastu potraw. Nie je się barszczu z uszkami ani karpia. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni tłumnie wyruszają tego dnia do restauracji KFC. Kilka lat temu Japończyków tak urzekły świąteczne reklamy tej sieciówki z fast foodem oraz specjalne menu, że do dziś wielu z nich jada tam w Boże Narodzenie. Klientów jest tak dużo, że zestaw Xmas Family Bucket lepiej zamawiać przez internet z dużym wyprzedzeniem.
  • W internecie można znaleźć wiele żartów z przedświątecznych porządków i "mycia okien dla Jezusa". Mieszkańcom Gwatemali nie jest jednak do śmiechu. W tamtejszych stronach sprzątanie jest bardzo poważną sprawą, bowiem wierzy się, że diabeł mieszka tylko w brudnych częściach domu. Z tego względu przed świętami Gwatemalczycy oczyszczają ulice ze śmieci, rupiecie odkładają na jedną kupkę, a na jej szczycie stawia się figurę diabła. Następnie całość jest podpalana. La Quema del Diablo, czyli "Spalenie Diabła", to tradycja mająca na celu oczyszczenie ze wszystkich złych rzeczy, które wydarzyły się w minionym roku.
Więcej o: