Sondaż IBRiS powstał na życzenie Radia ZET i został przeprowadzony w dniach 9-10 lutego 2024 r. metodą CATI na reprezentatywnej ogólnopolskiej próbie 1070 osób. Uczestnicy badania zostali zapytani, na którego kandydata oddaliby głos w wyborach prezydenckich, gdyby te odbyły się w zeszłą niedzielę. Na liście znajdował się między innymi Rafał Trzaskowski (KO), Szymon Hołownia (Polska 2050) oraz założyciel "Kanału Zero" Krzysztof Stanowski. Ostatni z nich w rozmowie z aktualnym prezentem - Andrzejem Dudą - przyznał, że jego motywacją jest dziennikarska ciekawość dotycząca kampanii wyborczej oraz wszelkich wydarzeń, które są z nią związane. Jak zatem ten pomysł wygląda w oczach Polaków? Wygląda na to, że jeszcze nie wszyscy o nim słyszeli.
Z badania wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w zeszłą niedzielę, to udział w nich wzięłoby 68,4 proc. badanych. Natomiast 0,4 proc. respondentów wciąż nie jest pewna, czy wzięłaby udział w głosowaniu. Celem sondażu było sprawdzenie, jak ankietowani odpowiedzą na pytanie: "Na którego z kandydatów zagłosował(a)by Pan(i) w wyborach na prezydenta, gdyby lista komitetów wyglądała następująco?". Z badania wynika, że na Rafała Trzaskowskiego zagłosowałoby 28,3 proc. respondentów. Drugie miejsce na liście przypadło Szymonowi Hołowni, który może pochwalić się poparciem na poziomie 24,0 proc. Podium zamknął natomiast przedstawiciel PiS - Tobiasz Bocheński - z wynikiem 16,1 proc. Warto dodać, że aż 26,4 proc. badanych stwierdziło, że na ten moment nie jest w stanie wskazać odpowiedniego kandydata.
Na czwartym miejscu listy sondażu IBRiS znalazł się Krzysztof Stanowski, na którego ostatecznie zagłosowało 3,2 proc. respondentów. W przypadku dziennikarki Doroty Gawryluk poparcie wykazało zaledwie 0,2 proc. badanych. Całość wyników wyglądała następująco:
IBRiS sprawdził również rozpoznawalność poszczególnych kandydatów. Z badań wynika, że Tobiasz Bocheński został rozpoznany przez 43 proc. respondentów, natomiast dziennikarka Polsatu Dorota Gawryluk przez 75 proc. Sprawa wygląda nieco inaczej w przypadku Krzysztofa Stanowskiego. Aż 70,2 proc. badanych nie słyszało o twórcy "Kanału Zero" - zna go zaledwie 29,8 proc.