• Link został skopiowany

Uliczny grajek zagrał na nerwach mieszkańcom Zakopanego. Interwencja z zaskakującym zwrotem akcji

W jakich godzinach obowiązuje cisza nocna? Choć w polskim prawie nie jest to jasno określone, to większość osób w nocy chce po prostu odpocząć. Pewien grajek postanowił jednak urządzić nocny koncert na Krupówkach. Mieszkańcy w związku z tym wezwali policję i okazało się, że miał więcej na sumieniu.
Co zrobić, gdy ktoś zakłóca ciszę nocną? Uliczny grajek w Zakopanem został aresztowany (zdj. ilustracyjne)
Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl

Mówi się, że muzyka łagodzi obyczaje, ale jak to zwykle bywa, wszystko zależy od kontekstu. Większości osób w godzinach nocnych głośne dźwięki raczej przeszkadzają. Co prawda w miejscowościach turystycznych dość często spotyka się hałaśliwych turystów, ale pamiętajmy, że ich mieszkańcy też zasługują na spokój i odpoczynek. Ignorowanie tego to przejaw braku szacunku dla innych. Co więcej, w niektórych przypadkach jest to również niezbyt mądre zachowanie, przez które możemy wyjawić skrywane informacje.

Zobacz wideo Uliczni grajkowie na Krupówkach w Zakopanem

Uliczny grajek w Zakopanem dał nocny koncert. Na miejsce wezwano policję

Uliczni grajkowie to częsty widok na Krupówkach w Zakopanem. Zazwyczaj są miłym urozmaiceniem w ciągu dnia, ale nocami sytuacja ta się zmienia. Sama muzyka może przeszkadzać osobom mieszkającym w okolicy. Co więcej, często dołączają do nich turyści (będący niekiedy pod wpływem napojów wyskokowych), co w jeszcze większym stopniu zakłóca porządek publiczny. Wówczas wzywana jest tatrzańska policja. Do podobnej sytuacji doszło w środę 14 lutego tego roku, przy czym takiego obrotu wydarzeń chyba niewiele osób się spodziewało.

33-letni gitarzysta z województwa wielkopolskiego po godzinie 22.00 urządził sobie koncert. Podczas policyjnej interwencji okazało się, że mężczyzna jest poszukiwany celem zatrzymania i doprowadzenia go do więzienia

- czytamy w komunikacie zakopiańskiej policji. Mężczyznę oczywiście zatrzymano i najbliższe trzy miesiące spędzi on w więzieniu. Jak więc widać, chęć pozyskania publiczności nie wyszła mu na dobre, choć tę sytuację warto zapamiętać, nawet jeśli nie jesteśmy poszukiwani. Każdy z nas może bowiem zostać ukarany za zakłócanie ciszy nocnej.

Co zrobić, gdy ktoś zakłóca ciszę nocną? Pamiętaj, że kwestię tę regulują przepisy prawne

Jak zostało to już zaznaczone na wstępie, w Polsce nie ma jednoznacznie określonych godzin trwania ciszy nocnej. Czasami takie zapisy można znaleźć we wewnętrznych regulaminach, ale nie w prawie ogólnopolskim. Mimo to Kodeks wykroczeń odnosi się do zakłócania spokoju nocnego. Chodzi tu o art. 51, który mówi o tym, że:

Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój, porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscu publicznym, podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

Dotyczy to również osób nietrzeźwych, a także podżegania i pomocnictwa. Ogólnie przyjmuje się, że cisza nocna trwa od godziny 22 do 6, więc w tym czasie warto zwracać szczególną uwagę na to, jak nasze zachowanie może wpływać na otoczenie.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: