W ostatnim czasie wiele słyszy się o zbliżających się do ludzi niedźwiedziach. Jeden osobnik pojawił się nawet w samym centrum Liptowskiego Mikułasza na Słowacji. Zwierzę biegało po ulicy i atakowało przechodniów, raniąc przy tym aż pięć osób. Kilka dni przed tym zajściem doszło także do tragedii na nieoznakowanym szlaku w Niżnych Tatrach. Tam drapieżnik gonił parę białoruskich turystów, a podczas ucieczki 31-kobieta spadła w przepaść. Niestety, niebezpieczeństwo pojawiło się także w Polsce.
W gminie Solina pojawia się coraz więcej doniesień dotyczących niedźwiedzi, które są widywane na terenach zamieszkiwanych przez ludzi. Jest to bezpośrednie zagrożenie zarówno dla mieszkańców, jak i turystów, ponieważ zwierzęta nie wykazują żadnego strachu, a takie spotkanie może zakończyć się prawdziwą tragedią. W niedzielę, 24 marca 2024 r., na facebookowym profilu gminy pojawił się komunikat wójta Soliny Adama Piątkowskiego.
Zwierzęta widywane są w miejscowościach naszej gminy o różnych porach dnia i nocy. Należy odpowiednio zabezpieczyć zwierzęta domowe (kury, króliki), odpady, a w szczególności resztki jedzenia
- apeluje do mieszkańców oraz turystów. Wójt Soliny przypomina również, że każdy przypadek pojawienia się niedźwiedzia na terenach zamieszkiwanych przez ludzi należy zgłaszać. W takiej sytuacji najlepiej zadzwonić na numer alarmowy 112 lub skontaktować się z Urzędem Gminy Solina. Warto jednak pamiętać, że placówka jest czynna wyłącznie w dni robocze od godziny 7:30 do 15:30.
Choć niekiedy niedźwiedzie mogą sprawiać wrażenie spokojnych i niegroźnych, należy mieć na uwadze, że jest to dzikie zwierzę, które w każdej chwili może poczuć się zagrożone, a wtedy atak jest nieunikniony. Największe zagrożenie występuje właśnie wiosną, kiedy drapieżniki budzą się ze snu zimowego i wędrują w poszukiwaniu pożywienia. Wygłodniałe mogą stanowić największe niebezpieczeństwo, a na zamieszkałe tereny zwabiają je między innymi odpady i pełne kosze na śmieci.
W samej Solinie problem związany z drapieżnikami wraca co roku. Dwa lata temu mały niedźwiedź upodobał sobie jedno z gospodarstw, z którego podkradał drób. Przy okazji pojawiał się również bardzo blisko lokalnego przedszkola. Warto pamiętać, że nawet małego osobnika należy traktować poważnie. Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie przedstawiła kilka wskazówek, które trzeba mieć na uwadze podczas spotkania z dzikim zwierzęciem. W takiej sytuacji należy zachować spokój i nie zbliżać się do niedźwiedzia. Jeśli nas nie widzi, warto bezszelestnie się wycofać. Nie wolno natomiast:
Gdy widzisz, że dojdzie do ataku, postaraj się odwrócić uwagę niedźwiedzia, na przykład kładąc przed sobą jakiś przedmiot - plecak lub kurtkę. Jeśli to nie pomoże, połóż się na brzuchu, lekko rozchyl nogi, a palce spleć za głową. W tej pozycji osłonisz głowę i kark, przy czym plecak zabezpieczy twoje plecy. Pamiętaj o tym, aby chronić głowę oraz brzuch, ponieważ to najbardziej wrażliwe części ciała.