W tym roku syn Krzysztofa Ibisza oraz Anny Nowak-Ibisz podchodzi do egzaminu maturalnego. Vincent ma już najważniejsze testy za sobą, ale jego mama do teraz nie może się otrząsnąć. Choć oboje wspierali licealistę, to nie mieli wpływu na zadania wybrane przez Centralną Komisję Egzaminacyjną. Te zaś miały być przesadnie trudne i podchwytliwe.
Krzysztof Ibisz przed laty opowiadał o swojej maturze, którą bardzo się stresował. Nie wspominał tego okresu zbyt dobrze ze względu na matematykę, która nigdy nie była jego dobrą stroną. Na szczęście udało mu się ją zaliczyć, dzięki ciężkiej pracy i korepetycjom. Teraz do egzaminu dojrzałości podchodził jego syn, Vincent, którego ojciec starał się wspierać, jak mógł. Na ten temat rozmawiał między innymi z Faktem.
Gdy Vincent będzie pisał Polski i matematykę, pracuję, ale sercem i głową będę z nim w trakcie egzaminów. Te dwa pierwsze dni są najważniejsze.
- wyznał w wywiadzie gospodarz "Tańca z gwiazdami". Niestety najgorsze obawy wielu uczniów i rodziców się potwierdziły. Zdający żalili się w internecie, że zadania na maturze z matematyki były wyjątkowo trudne i podchwytliwe. Podobne wrażenia po wtorkowym egzaminie miała także mama Vincenta i była żona prezentera, Anna Nowak-Ibisz.
Anna Nowak-Ibisz straciła nerwy, jeśli chodzi o trudność egzaminu maturalnego z matematyki. Po tym, jak dowiedziała się, że był on wybitnie skomplikowany i podchwytliwy, postanowiła głośno odnieść się do tych informacji. Swoje rozżalenie na Centralną Komisję Egzaminacyjną wylała w relacji na swoim koncie na Instagramie. Jej zdaniem maturzyści i tak nie mieli łatwo przez to, że część roku szkolnego musieli spędzić na nauczaniu domowym przez obostrzenia związane z pandemią. Dawanie im wybitnie ciężkich zadań nie było według niej do końca w porządku.
Hej, Wy z CKE, zadowoleni? Najwięcej młodzieży z dostosowaniami do matur w tym roku! Również maturzyści piszą w necie, że egzamin z matmy 2024 to tragedia i zły sen... Jakby nie dość tego, że pandemia zrobiła swoje żniwo z tymi rocznikami.
- napisała, nie kryjąc emocji. Miejmy jednak nadzieję, że dla wielu uczniów stres związany z egzaminem szybko się skończy, a wyniki okażą się pozytywne. Warto pamiętać, że niezdana matura to nie koniec świata i zawsze jest możliwość napisania poprawki w sierpniu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.