Wiosna i lato to czas, gdy w końcu możemy cieszyć się piękną pogodą. Niestety w tym okresie pojawiają się uciążliwe owady i pajęczaki, które bywają niebezpieczne. Przykładem tego są oczywiście kleszcze. Czy jednak tak samo jest w przypadku nimf kleszczy?
Nimfy kleszczy to kleszcze, które nie są już larwą, ale nie osiągnęły jeszcze dorosłości. Są bardzo małe i mierzą zaledwie około półtora milimetra. Ich ciało ma brązowo-czarny kolor. Ze względu na ich rozmiary i ubarwienie bardzo trudno jest je dostrzec, a nawet jeśli już się to zdarzy, łatwo uznać je za pieprzyk. Zauważenie pasożyta najczęściej następuje dopiero po tym, gdy zacznie żerować, a na skórze i pojawi się związany z tym stan zapalny. Wówczas nimfa powiększa się, a w pełni najedzona może osiągnąć nawet trzy milimetry. Przytwierdzona do ludzkiego ciała wygląda jak niewielki strupek o "łezkowatym" kształcie. Nimfę kleszcza usuwa się tak samo, jak dorosłe osobniki, czyli przy użyciu pęsety. Niemniej, to, że nimfy nie są jeszcze dojrzałymi pasożytami, wcale nie oznacza, że są mniej groźne.
Nimfy kleszczy mogą przenosić te same choroby, na które narażają nas dorosłe osobniki. Jest to zatem przede wszystkim borelioza i zapalenie opon mózgowych, a rzadziej też inne choroby. Warto przy tym pamiętać, że nie wszystkie pajęczaki są nosicielami bakterii Borrelia wywołującej boreliozę. Mimo to ugryzienia nigdy nie powinniśmy ignorować. Jak zatem możemy je zminimalizować?
Ochrona przed kleszczami to coś, o czym należy pamiętać za każdym razem, gdy wybieramy się na łono natury. Podobnie jak dorosłe osobniki, nimfy kleszczy polują, czekając na swoją ofiarę na źdźbłach trawy. Gdy nimfa znajdzie się już na nas i trafi na odpowiednie miejsce, rozcina skórę i wbija się w ciało. Pomocny w uniknięciu takich sytuacji może być więc strój z długimi nogawkami i rękawami. Ponadto na pewno przydadzą się specjalne preparaty odstraszające kleszcze, które zadziałają również na nimfy. Pamiętajmy jednak, że po każdym powrocie z lasu, parku czy łąki zaleca się dokładne sprawdzenie całego ciała pod kątem obecności intruzów. Szczególną uwagę powinniśmy zwracać na zgięcia łokci, pachwiny i miejsca za kolanami.
Na koniec warto wspomnieć o mapie występowania kleszczy dostępnej na stronie ciemnastronawiosny.pl. Zawiera ona dane dostarczane przez użytkowników i jest aktualizowana na bieżąco. Co prawda, sami autorzy narzędzia podkreślają, że brak oznaczenia na mapie niekoniecznie oznacza całkowity brak kleszczy w danym miejscu, ale to dobra wskazówka na temat tego, gdzie wskazane jest zachowanie większej ostrożności.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.