Dla miłośników ekstremalnej rozrywki różnego rodzaju lunaparki są prawdziwym rajem. Niestety, należy pamiętać, że są to urządzenia, które niekiedy odmawiają posłuszeństwa. Tak właśnie stało się w parku rozrywki Oaks w Portland w stanie Oregon. Poważna awaria zatrzymała jedną z atrakcji na około pół godziny.
Oaks Amusement Park. Karuzela zatrzymała się w powietrzu, a ludzie zwisali głową w dół
Karuzela, która niespodziewanie się zatrzymała, nosi nazwę Atmosfear i znajduje się w Oaks Park w Portland. Przykry incydent miał miejsce w piątek 14 czerwca 2024 roku podczas oficjalnego rozpoczęcia kolejnego sezonu w tamtejszym lunaparku. Awaria wystąpiła, w momencie gdy 28 osób wisiało na siedzeniach do góry nogami. Mimo niewygodnej pozycji musieli uzbroić się w cierpliwość i czekać na pomoc. Na miejsce została wezwana obsługa parku oraz strażacy. Pasażerów sprowadzono na dół dopiero po około 30 minutach, ponieważ przez usterk konieczne było ręczne opuszczenie platformy z krzesełkami.
Wypadek w parku rozrywki. Atrakcja będzie nieczynna aż do odwołania
Nikt nie mógł spodziewać się awarii, ponieważ wcześniej urządzenie przeszło badania techniczne - wykonane zostały niezbędne prace konserwatorskie, więc wszystko powinno działać bez zarzutów. Urządzenie opuszczono ręcznie około godziny 15:25, a wszyscy pasażerowie bezpiecznie wydostali się ze swoich siedzeń. Następnie zajęły się nimi służby medyczne, które poinformowały o braku osób poszkodowanych. Jak zapewnia kierownictwo parku, wyłącznie jedną osobę, z istniejącymi wcześniej schorzeniami, przetransportowano do lokalnego szpitala "ze względu na zachowanie szczególnej ostrożności". Całe zajście zostało nagrane przez osoby, które znajdowały się wówczas w Oaks Park, a filmy natychmiast rozeszły się po sieci oraz zostały opublikowane przez zagraniczne portale i telewizję. Widać na nich, jak wokół atrakcji zaczyna tworzyć się spory tłum, pojawia się pogotowie ratunkowe oraz inne służby. Według informacji przekazanych przez zagraniczne serwisy karuzela została wyłączona z użytku i pozostanie nieczynna aż do odwołania.
Według serwisu Wprost nie jest to pierwszy tego typu przypadek, ponieważ wadliwe maszyny zdarzały się również w innych miejscach na świecie.
Pod koniec grudnia ubiegłego roku grupa osób wisiała głowami w dół na kolejce górskiej w Osace, z kolei w lutym tego roku turyści zawiśli nad przepaścią na moście linowym Longtan Grand Canyon.
- wyjaśnia portal.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
