Śnięte ryby zauważono już 10 czerwca 2024 roku. Wojewoda zachodniopomorski zlecił badania, a pobrane przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska próbki potwierdziły obecność złotych alg. Choć na ten moment nie zagrażają życiu morskich stworzeń, sytuacja szybko może ulec zmianie.
Jak poinformował wojewoda Adam Rudaws, liczba martwych ryb w zbiorniku nie zagraża bezpieczeństwu Odry, jednak nakazano wyłowienie martwych zwierząt i przekazanie ich do utylizacji, co nadzorować będzie wojewódzki lekarz weterynarii.
Służby mają niezwłocznie reagować na niepokojące sygnały od naszych mieszkańców
- stwierdził, cytowany przez serwis Wprost. Jak czytamy na oficjalnej stronie rządowej, próbki wody pobrano w dwóch miejscach: w zbiorniku żwirowni oraz w rzece tuż przy ujściu do zbiornika. W obu ujawniono obecność złotych alg, jednak w ilościach niezagrażających życiu ryb. Mimo wszystko sytuacja może ulec zmianie, ponieważ ich rozkwit zależy od pogody oraz stopnia zasolenia wody.
Rzeka jest bez przerwy na bieżąco monitorowana pod kątem zagrożeń ekologicznych
- zapewnia Paulina Heigel, rzeczniczka prasowa wojewody zachodniopomorskiego, cytowana przez serwis Głos Szczeciński. O niebezpiecznym zakwicie złotej algi mówi się wtedy, gdy w litrze wody występuje 50 mln komórek. W zbiorniku żwirowni ujawniono 4,947 mln komórek na jeden litr wody, natomiast w ujściu do zbiornika 14,637 mln komórek na jeden litr wody.
Warto pamiętać, że istnieją trzy stopnie alertowe wprowadzane w przypadku wystąpienia złotej algi w rzekach.
W zbiorniku w żwirowni występuje stopień ostrzegawczy, natomiast w rzece Odrze przy ujściu do zbiornika występuje I stopień zagrożenia
- czytamy na stronie rządowej. Na posiedzeniu Komisji ds. Gospodarki Morskiej, Rozwoju i Promocji Rady Miasta Szczecin eksperci przyznali, że algi w Odrze są cały czas, a do zatrucia wody może dojść w każdej chwili. Ryzyko wzrośnie, gdy pojawią się upały i obniży się poziom wody. To właśnie złote algi odpowiadają za katastrofę ekologiczną, która miała miejsce dwa lata temu. W momencie, gdy zaczynają kwitnąć, produkują toksyny, które w dużych ilościach są śmiertelnym zagrożeniem dla ryb oraz innych organizmów żyjących w wodzie.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.