W Rudzie Śląskiej zamontowano dwie kurtyny wodne, aby ulżyć mieszkańcom w największe upały. Okazało się jednak, że wcale nie są oni zadowoleni z decyzji władz miasta. Na panelu jedenastu dzielnic dwa takie miejsca to zdaniem internautów zdecydowanie za mało. Większy problem leży jednak w kosztach, jakie musieli ponieść, aby pojawił się nowy "prezent". I wcale nie chodzi wyłącznie o pieniądze.
Ruda Śląska walczy z upałem. W mieście pojawiły się dwie kurtyny wodne
Upały doskwierają sporej części mieszkańców naszego kraju. Wiele osób robi wszystko, co może, żeby wychłodzić mieszkanie. Znacznie trudniej jest jednak poruszać się na zewnątrz. Z tego względu w wielu miastach w Polsce montowane są kurtyny wodne, które zapewniają upragnione ochłodzenie. Podobnie postąpiły władze miasta Rudy Śląskiej, umieszczając dwa tego typu mechanizmy: jeden na Placu Jana Pawła II, a drugi obok plaży Aquadromu. Poinformowano również, że w upalne dni będą one włączane od godziny 10:00. Wbrew oczekiwaniom mieszkańcy wcale nie byli zadowoleni. Dwie kurtyny na jedenaście dzielnic to prawie nic, zwłaszcza że wokół nich jest sporo zabudowanej przestrzeni. Trudno znaleźć choć odrobinę cienia przez to, że dokonano masowej wycinki drzew. Od kilku lat nie zrobiono również nic w tym kierunku, by zwiększyć zieloną przestrzeń miejską i choć minimalnie poprawić sytuację.
Kurtyna wodna kontra mieszkańcy Rudy Śląskiej. Chodzi o drzewa
Mieszkańcy nie ukrywają oburzenia w komentarzach, zarzucając władzy zabetonowanie większości terenów i kompletne zignorowanie skutków globalnego ocieplenia - zamiast zadbać o zasadzenie nowych drzew, które uchronią przed upałami, postawiono dwie kurtyny, które marnują wodę. Pod postem portalu RudaSlaska.com.pl na Facebooku rozpętała się prawdziwa burza, a internauci zarzucają władzom przede wszystkim brak logiki w działaniach.
Najpierw ścięli drzewa, żeby zrobić beton. Teraz stawiają kurtyny, żeby się ochłodzić. Brawo logika.
Ale luxus! Brawo UM w Rudzie Śląskiej! Nie godniśmy takiego prezentu!
Czy oni naprawdę postawili kurtynę wodną pod urzędem miasta, aby "odetchnąć od skwaru", po tym jak wycięli stamtąd wszystkie drzewa?
Włodarze wpierw wycięli w pień drzewa dające cień i zatrzymujące wodę, żeby wybetonować plac, teraz stawiają kurtynę wodną? Kto na tej betonowej patelni tam będzie się szwendał? Wszyscy szukają cienia!
- grzmią mieszkańcy Rudy Śląskiej. Brak drzew w miastach potrafi być szczególnie uciążliwy, a temperatura niekiedy jest wyższa nawet o 20 stopni Celsjusza. To dlatego ogromna większość internautów twierdzi, na placu przed urzędem miasta przydałyby się nie kurtyny wodne, a drzewa zapewniające upragniony cień.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
