• Link został skopiowany

Wiatr porwał gigantycznego dmuchańca. Nie żyje pięciolatek. "Część dzieci spadła z zabawki"

Do tragicznego wypadku doszło w stanie Maryland w USA. W piątkowy wieczór silny wiatr wyrwał z ziemi dmuchawiec pełen bawiących się na nim dzieci. Wskutek zdarzenia zginął pięcioletni chłopiec, a inne dziecko zostało ranne.
Wiatr porwał dmuchawiec z dziećmi. Nie żyje pięcioletni chłopiec - zdjęcie ilustracyjne
felixmizioznikov-Istock.com/ABC News/X.com

Dmuchana zabawka została rozstawiona z okazji meczu baseballowego, który odbywał się w piątek 2 sierpnia 2024 roku. Zagraniczne media donoszą, że zamek był przymocowany do ziemi za pomocą specjalnych kołków, jednak silny wiatr szybko sobie z nimi poradził. Dmuchawiec został poderwany w powietrze, a następnie uderzył w boisko. Część dzieci spadła z dużej wysokości. 

Zobacz wideo Burza i ulewa w Wyszkowie [16.07.204]

Dmuchany zamek dla dzieci został porwany przez wiatr. Zdarzenie było tragiczne w skutkach 

Meteorolodzy zapowiadali, że w piątek w stanie Maryland wystąpią silne podmuchy wiatru, obfite opady deszczu i wyładowania atmosferyczne. Mimo tego nieopodal boiska do baseballu został rozstawiony dmuchaniec, który miał być atrakcją dla dzieci. W pewnym momencie zabawka została porwana przez wiatr. Część dzieci spadła z dmuchawca, gdy ten znajdował się jeszcze w powietrzu, natomiast pozostałe uderzyły razem z nim w boisko.

Dmuchany zamek porwany przez wiatr wzleciał na wysokość około pięciu metrów, a następnie uderzył w boisko do baseballu. Część dzieci spadła z zabawki, gdy ta była w powietrzu

- poinformowały władze hrabstwa Charles, cytowane przez TVN24. 

Burze nad Polską nie odpuszczają. Silny wiatr może być bardzo niebezpieczny 

Lokalne władze podają, że wskutek wypadku zmarł pięcioletni chłopiec z pobliskiego miasta La Plata. Został przetransportowany do szpitala, gdzie stwierdzono jego zgon. Drugie dziecko jest ranne, lecz odniesione obrażenia nie zagrażają jego życiu. 

Warto pamiętać, że w ostatnim czasie w Polsce również występuję trudne warunki pogodowe, które mogą być bezpośrednim zagrożeniem zarówno dla zdrowia, jak i życia. Silne wiatry, intensywne opady i burze wielokrotnie powodowały poważne uszkodzenia drzew i budynków, utrudniając przy tym ruch drogowy i odbierając ludziom dach nad głową. Jak się okazuje, w poniedziałek 5 sierpnia 2024 roku również mają towarzyszyć nam wyładowania atmosferyczne.

Polska znajduje się w strefie frontu deszczowo burzowego, rozciągającego się nad krajem w pasie od Pomorza Zachodniego i Środkowego przez Kujawy, Warmię, Wielkopolskę, Ziemię Łódzką po Jurę Krakowsko-Częstochowską. Drugi pas deszczu rozciąga się nad wschodnimi krańcami kraju. Lokalnie grzmi 

- przekazała w poniedziałek około godziny 8:00 synoptyk tvnmeteo.pl Arleta Unton-Pyziołek. Słabe i umiarkowane burze występują w województwach mazowieckim i świętokrzyskim

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: