• Link został skopiowany

Psia zabawa skończyła się pożarem. Zwierzę pogryzło urządzenie, które wielu z nas ma w domach

Amerykański departament straży pożarnej opublikował w mediach społecznościowych przerażający film. Widać na nim, jak pies dobrał się do powerbanka. Urządzenie w ciągu kilku sekund eksplodowało, wywołując tym pożar w domu. Strażacy zwrócili się do internautów z ważnym apelem.
pożar (zdj. ilustracyjne)
facebook.com/Tulsa Fire Department

Jeśli mamy pod opieką zwierzęta, trzeba nieustannie pamiętać o rzeczach, które nasze czworonogi mogą zniszczyć. Psy i koty lubią gryźć lub bawić się rzeczami, którymi nie powinny, w efekcie czego mogą narobić wiele problemów. Zniszczony przedmiot to najlepszy scenariusz, jednak czasami konsekwencje mogą być o wiele poważniejsze. Ku przestrodze, warto obejrzeć film udostępniony niedawno przez amerykańską straż pożarną. Ta historia mogła skończyć się tragicznie.

Zobacz wideo Seria tragicznych pożarów w Polsce. "To bardzo dziwna sytuacja"

Co może spowodować pożar w domu? Zaskakujący film z Tulsy zmusza do myślenia

Na facebookowym profilu straży pożarnej działającej na terenie miasta Tulsa w stanie Oklahoma pojawił się kilka dni temu zaskakujący film. Widać na nim oficera informacji publicznej straży pożarnej, który opowiada o pewnej niebezpiecznej sytuacji, do której doszło niedawno w mieście. Została udokumentowana przez kamery monitoringu zamontowane w jednym z domów. Na filmie widać kota i dwa psy wypoczywające w salonie. W pewnym momencie jeden z czworonogów przynosi w pysku powerbanka. Kładzie się z nim na materacu i zaczyna go obgryzać. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie nagły wybuch. Widać, jak psy nagle odskakują na bok, z urządzenia uciekają iskry, a po chwili całość eksploduje, podpalając przy tym materac. Ogień zaczyna się rozprzestrzeniać, a na kolejnych zdjęciach widać już, że całe pomieszczenie jest czarne od sadzy.

Trzymaj je jak najdalej od zwierząt. Chwila nieuwagi może doprowadzić do pożaru

Jak poinformował oficer Andy Little, dom został poważnie uszkodzony, ale zwierzętom udało się wyjść z tej sytuacji bez jakichkolwiek obrażeń.

Skutki mogły być jednak o wiele gorsze, gdyby zwierzęta nie miały możliwości ucieczki lub gdyby rodzina w tym czasie spała

- tłumaczy strażak. Podkreślił, że baterie litowo-jonowe, jakie znajdują się w powerbankach i innych podobnych ładowarkach, są częstą przyczyną pożarów. Wynika to z faktu, że ludzie nie zdają sobie sprawy z niebezpieczeństwa i niewłaściwie obchodzą się z takimi przedmiotami.

Straż pożarna w całym kraju odnotowuje pożary związane z tymi bateriami i chcemy, aby społeczeństwo dowiedziało się o ich użytkowaniu, bezpiecznym przechowywaniu i prawidłowej utylizacji tych potencjalnie niebezpiecznych baterii

- napisano w opisie pod filmem. Z kolei w dalszej części nagrania Andy Little poinformował, że takie akumulatory należy trzymać z dala od dzieci i zwierząt, a także nie powinno się ich wyrzucać do zwykłych śmietników. 

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: