Wrocław szykuje się na najgorsze, a internauci nie mają litości. Wytykają miastu kolejne błędy

W związku z silnymi opadami deszczu i zagrożeniem powodzią, Wrocław powołał sztab kryzysowy. Miasto od kilku dni intensywnie działa w celu udrożnienia ulic i przygotowania ich na kolejną wielką wodę. Internauci nie są jednak zadowoleni. Wytykają prezydentowi liczne błędy.

Choć kalendarzowa jesień jeszcze się nie rozpoczęła, pogoda już zaskoczyła nas ulewnym deszczem, wiatrem i chłodem. Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej wydał ostrzeżenia meteorologiczne trzeciego stopnia dla województwa dolnośląskiego, opolskiego, śląskiego i małopolskiego. W samym Wrocławiu od czwartku 12 września do niedzieli 15 września prognozowana suma opadów może wynieść nawet 380 litrów na metr kwadratowy. Synoptycy przewidują, że sytuacja będzie porównywalna do tej z czasów powodzi, jakie nawiedziły Dolny Śląsk w 1997 i w 2010 roku, dlatego władze miast musiały podjąć ważne decyzje.

Zobacz wideo Nadchodzi burza lub trąba powietrzna? Zobacz, jak się zachować!

Wrocław: pogoda. Czy uda się uniknąć powodzi?

W środę 11 września Jacek Sutryk opublikował na Facebooku długi post na temat sytuacji hydrologicznej we Wrocławiu. W związku z ostrzeżeniami i prognozowaną sumą opadów powołano sztab kryzysowy. Prezydent ostrzega mieszkańców, by przygotowali się na ewentualne zalania, a także od kilku dni informuje w mediach społecznościowych o podjętych działaniach w celu zapobiegnięcia powodzi. Jednym z najważniejszych jest opróżnianie zbiorników retencyjnych i kolektorów oraz oczyszczanie studzienek, by woda nie zalegała na ulicach. Jednocześnie miasto apeluje do wrocławian, by zgłaszali każdy zapchany wpust kanalizacji, jaki zauważą. Mieszkańcy nie biorą jednak tych komunikatów na poważnie i publikują w internecie zdjęcia zapchanych studzienek.

Sztab kryzysowy - Wrocław. Internauci śmieją się z działań miasta

Na oficjalnym profilu miasta w serwisie X (dawniej Twitter) pojawił się niedawno film, na którym widać, jak specjalna firma opróżnia wpusty kanalizacyjne i przygotowuje je na nadmiarowe opady deszczu. Według lektora, Zarząd Dróg i Utrzymania Miasta tylko w tym miesiącu oczyścił w ten sposób już tysiąc studzienek, a kolejne prace trwają aktualnie na ulicy Strachocińskiej, Koreańskiej, Kuronia, Komuny Paryskiej, Długosz i Trzebnickiej. Wszystko to brzmi bardzo imponująco, jednak w te słowa nie wierzą wrocławianie. Pod filmem pojawiła się masa komentarzy zarzucająca miastu, że nie zareagowało odpowiednio wcześniej, a teraz pracuje na ostatnią chwilę. Jeden z internautów opublikował nawet zdjęcie studzienki zatkanej trawą. Jak twierdzi, zgłaszał ją już półtora roku temu.

Panie Prezydencie, proszę przestać panikować, tylko wziąć się do roboty. We Wrocławiu pełno jest zatkanych studzienek, tylko trzeba je wyczyścić

- czytamy w poście.

Wrocławska ekostudzienka kanalizacyjna. Nie zdziwię się, jak ma radę programową

- pisze inny użytkownik. W kolejnym wpisie udostępniono film, na którym widać zupełnie zalaną ulicę i zatopione pod wodą studzienki.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: