Przerażający żywioł dotknął ogromną część Dolnego Śląska. Ucierpiały między innymi takie miejscowości, jak Stronie Śląskie, Lądek-Zdrój czy Głuchołazy. Woda podmywa nawet zabytkowy, 120-letni most w Pilchowicach. Konstrukcja znana jest z tego, że mała zostać wysadzona na potrzeby filmu "Mission Impossible". Teraz zagraża jej powódź.
Most kolejowy w Pilchowicach to jeden z bardziej oryginalnych i najbardziej popularnych zabytków Dolnego Śląska. Konstrukcja wisząca nad Jeziorem Pilchowickim została zbudowana ponad sto lat temu, a dokładniej w latach 1905-1906. Całkowita długość mostu to 151 metrów i 68 centymetrów. Budowla szeroka jest zaś na cztery metry i usytuowana aż 40 metrów nad zbiornikiem. Tym samym most w Pilchowicach jest jednym z najwyżej położonych tego typu konstrukcji w naszym kraju. Trudno więc uwierzyć, że ogromna woda związana z intensywnymi opadami deszczu i powodziami dociera tak wysoko i podmywa go od dołu. Najlepiej szokujące zjawisko widać na zdjęciach udostępnionych przez facebookowych twórców "Kataklizmy w Polsce i na świecie".
Most kolejowy nad Jeziorem Pilchowickim w województwie dolnośląskim — porównanie stanu wody w 'normalny' dzień (zdjęcie po lewej) i w niedzielę 15 września (zdjęcie po prawej). To pozwala zrozumieć skalę i potęgę obecnej powodzi
— napisali prowadzący profilu. Tym samym zabytek, który przetrwał grożące mu wysadzenie na potrzeby filmu, jest obecnie w niebezpieczeństwie związanym z podnoszącym się poziomem wody.
Most w Pilchowicach to niezwykle ważny zabytek dla mieszkających w okolicy. Choć ma ponad sto lat, dopiero w 2020 roku został wpisany oficjalnie do rejestru zabytków. Wszystko przez to, że zainteresował twórców serii filmów akcji z Tomem Cruisem. Konstrukcja miała pojawić się w jednej z części "Mission Impossible". Siódmy film z agentem specjalnym Ethanem Huntem zakładał, że most zostanie spektakularnie wysadzony. Polacy nie chcieli jednak na to pozwolić i zorganizowali liczne protesty. Scenarzystom zaproponowano nawet zniszczenie innego mostu, na rozebranej linii kolejowej Wronki - Oborniki. Ostatecznie w sierpniu 2020 roku Pilchowice doczekały się zarejestrowania zabytku. Z kolei reżyser "Mission Impossible" zrezygnował z pomysłu wysadzania polskiego mostu.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.