O niebezpiecznym incydencie poinformował serwis epoznan.pl. Po doniesieniach od czytelnika portal postanowił skontaktować się z dyrektorką Społecznej Szkoły Podstawowej nr 2 na os. Wichrowe Wzgórze w Poznaniu Aliną Gryń, która potwierdziła, że w trakcie lekcji z sufitu odpadły fragmenty tynku. Jest ofiara.
Dziewczynka, na którą spadł fragment tynku, została zabrana do szpitala przez swoich rodziców. Po badaniach lekarze stwierdzili, że nie doszło do żadnego uszczerbku na zdrowiu. Mimo wszystko sytuacja była niebezpieczna, co skutkuje pewnymi obawami ze strony rodziców.
Bardzo poważnie, wobec zaistniałej sytuacji, obawiamy się o bezpieczeństwo pozostałych naszych pociech i to, co może się wydarzyć w czwartek lub w piątek. Piszę, by nie doszło do kolejnej tragedii
- przekazał zaniepokojony czytelnik portalu epoznan.pl. Dyrektorka zapewnia jednak, że szkoła funkcjonuje w tym budynku od około 20-lat, a obiekt nigdy nie sprawiał problemów. Jak twierdzi, obok znajduje się liceum, w którym obecnie trwa remont sali gimnastycznej.
Pracuje tam ciężki sprzęt, są głębokie wykopy i podejrzewamy, że przez te prace nasz budynek zaczął 'pracować'
- wyjaśnia. Na miejsce został wezwany nadzór budowlany, który miał za zadanie skontrolować wszystkie klasy znajdujące się na terenie szkoły. W efekcie pięć z nich zostało wyłączonych z użytku aż do czasu przeprowadzenia szczegółowych analiz. Zajęcia szkolne odbywają się bez żadnych zmian w alternatywnych pomieszczeniach.
Szkoła nie ma zamiaru ryzykować bezpieczeństwem dzieci, dlatego pomieszczenie, w którym został uszkodzony sufit, ma być poddane dodatkowym badaniom.
Już wiemy na pewno, że w klasie, gdzie doszło do oderwania się fragmentów tynku, skuty zostanie cały tynku z sufitu. Nawet jeśli nadzór budowlany stwierdził, że pozostała część dobrze się trzyma. Nie chcemy ryzykować
- zapewnia Alina Gryń. Jak relacjonuje, na uczennicę posypały się jedynie drobne fragmenty. Dziewczyna natychmiast trafiła pod opiekę pielęgniarki. Karetka została wezwana, lecz nie przyjechała ze względu na brak obrażeń.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.