Awaria systemu biletowego PKP nastąpiła 6 grudnia w godzinach porannych i w tym czasie pasażerowie musieli zmagać się z poważnymi utrudnieniami. Problemy uniemożliwiały zakup oraz pobranie biletów zarówno przez aplikację mobilną, jak i stronę internetową przewoźnika. System nie działał łącznie przez blisko godzinę - od 8:50 do 9:40.
Awaria spowodowała, że pasażerowie byli zmuszeni do zakupu biletów w kasach na dworcach lub bezpośrednio u konduktorów. Maciej Dutkiewicz, rzecznik PKP Intercity, na łamach Portalu Kolejowego NaKolei.pl, wyjaśnił, że sprawą od razu zajął się dział IT, dzięki czemu system w końcu zaczął normalnie funkcjonować.
System powinien się już uruchomić, niektórzy pasażerowie mogą jednak mieć jeszcze problemy
- dodał jakiś czas temu rzecznik spółki w rozmowie z Radio Eska. Awaria ostatecznie miała zostać usunięta około godziny 10. Przedstawiciel PKP Intercity zapewnia również, że przyczyną usterki nie był atak hakerski. Jak informuje serwis RMF24, miało dojść do niej w czasie konserwacji prowadzonej przez informatyków. Choć problem został zażegnany, wywołał spore zamieszanie. W szczególności dotknął tych, którzy posiadali już e-bilety na dane przejazdy, jednak awaria wymusiła na nich zakup kolejnych.
Z informacji przekazanych przez Macieja Dutkiewicza wynika, że wszystkie osoby, które zakupiły bilety online, lecz nie zdążyły ich pobrać przed awarią, powinny zgłosić reklamację w celu odzyskania pieniędzy. Przy jej składaniu należy odnotować piątkową usterkę. Zakupiony wcześniej bilet powinien być już widoczny w aplikacji.
Warto jednak zaznaczyć, że nie jest to odosobniony przypadek, ponieważ do podobnej usterki doszło również pod koniec października tego roku. Portalu Kolejowego NaKolei.pl przypomina, że 24 października miała miejsce usterka sieci, która skutkowała problemami z zakupem zarówno biletów online, jak i w kasach biletowych. "Była to jedna z najpoważniejszych usterek ostatnich lat", ponieważ wówczas nie funkcjonowała również służbowa poczta w spółce PKP Informatyka. Ta awaria wymagała jednak znacznie więcej pracy, przez co naprawa trwała wiele godzin. System zaczął działać dopiero wieczorem.
Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.