Zakopane to jedno z najpopularniejszych miast w Polsce, do którego chętnie wybierają się turyści z kraju i z zagranicy. Nic więc dziwnego, że w każdym "kącie" można natknąć się na stragany wypełnione pamiątkowymi ciupagami i owcami z pluszu. Nikt jednak nie spodziewał się tego, co właśnie stanęło na jednej z ulic.
Automaty z kawą lub przekąskami stanowią jeden z najpopularniejszych "dodatków" do krajobrazu. Na początku roku sporym zaskoczeniem okazał się być pierwszy w Polsce koszulomat. Teraz przyszedł czas na bacomat, który robi prawdziwą furorę na jednej z zakopiańskich ulic.
Zobacz też: Na Podlasiu znaleziono prawdziwy skarb. Mógł leżeć pod ziemią nawet przez 400 lat
Bacomat - lub jak niektórzy twierdzą "oscypkomat" - stanął przy drodze do Olczy w Zakopanem. W opinii dziennikarzy Tygodnika Podhalańskiego jest to najprawdopodobniej pierwsza tego typu maszyna, jaką ustawiono w tej części kraju. Co można w niej kupić?
Oscypki i produkty regionalne
- czytamy na banerze, z którego dowiadujemy się również, że automat funkcjonuje 24/7. Dla miłośników wyrobów z owczego nabiału to prawdziwy game changer. Sporym udogodnieniem jest również fakt, że maszyna obsługuje zarówno transakcje kartą, jak i gotówką. Informacja o bacomacie nie przypadła jednak wszystkim do gustu. Internauci nie gryźli się w język.
Bacomat - hit czy kit? Ile osób, tyle opinii. Czytając jednak wypowiedzi internautów pod postem zamieszczonym przez Tygodnik Podhalański w mediach społecznościowych, można stwierdzić, że niewiele osób jest przekonanych co do jakości produktów oferowanych w automacie.
Oryginalny oscypek tylko z bacówki. W tym tutaj oscypek taki sam jak w Lidlu
Taaaaa a w środku w maszynie siedzi baca, doi owce, robi serek i zawija w sreberko
Przypuszczam, że to serki góralskie, nie oscypki
- piszą sceptycy. Cóż, nam pozostaje jedynie wierzyć, że jakość jest godna cen, które - swoją drogą - póki co pozostają tajemnicą.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.