Obszar wokół zrujnowanej elektrowni jądrowej w Czarnobylu od lat budzi nie tylko ciekawość, ale także duży niepokój. Badacze wciąż obserwują to miejsce pod kątem zagrożeń środowiskowych. Strefa Wykluczenia opustoszała po katastrofie z 1986 roku, jednak na tym terenie wciąż żyją zwierzęta. Wśród nich są psy, które w ostatnim czasie zaczęły przechodzić nietypową metamorfozę. Ich sierść zmieniła kolor na niebieski.
W Czarnobylu zaobserwowano kilka psów o niebieskiej sierści. Takie zjawisko wcześniej nie było widoczne, dlatego od razu zaniepokoiło organizację zajmującą się zwierzętami zamieszkującymi Strefę Wykluczenia. W efekcie zaczęto sobie zadać pytania dotyczące przyczyn i potencjalnych skutków takich zmian. Śledztwo w tej sprawie prowadzą wolontariusze z organizacji "Dogs of Czarnobyl".
Niebieskie psy w Czarnobylu. (...) Natknęliśmy się na trzy psy, których sierść była niebieska. Nie jesteśmy pewni, co się dzieje. (...) Nie znamy przyczyny i próbujemy je złapać, aby dowiedzieć się więcej na ten temat. Zwierzęta najprawdopodobniej mają kontakt z jakąś substancją chemiczną. Wydają się bardzo aktywne, przez co do tej pory nie udało nam się ich złapać
- czytamy w poście opublikowanym na Instagramie. Sytuacja jest o tyle zaskakująca, że jeszcze tydzień wcześniej sierść psów miała standardowy kolor.
Choć oficjalna przyczyna nie została odkryta, główne podejrzenia spadają na chemikalia, a dokładniej na silne barwniki przemysłowe.
Wygląda na to, że psy tarzały się w substancji, która w końcu nagromadziła się na ich sierści. Podejrzewamy, że może pochodzić ze starej toalety, która znajduje się w pobliżu. (...) Nie ma to jednak żadnego związku z promieniowaniem
- wyjaśniła dr Jennifer Betz, dyrektorka ds. medycyny weterynaryjnej "Dogs of Chernobyl", w rozmowie z IFLScience. Warto zaznaczyć, że na terenie dawnej elektrowni jądrowej żyje około 700 psów. To potomkowie zwierząt pozostawionych po ewakuacji w 1986 roku. Nie są jednak pozostawione same sobie. Od lat o ich bezpieczeństwo dba organizacja "Dogs of Chernobyl", która zapewnia im nie tylko opiekę weterynaryjną, ale także pożywienie. Obecnie wolontariusze kontynuują obserwacje dotyczące nietypowego koloru sierści, by ustalić źródło potencjalnego zagrożenia.
Zobacz też: Pluskwy opanowały "wzorową" szkołę. Odwołano wszystkie lekcje
Źródła: instagram.com, iflscience.com
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!