Sanah, a właściwie Zuzanna Grabowska z domu Jurczak, ma zaledwie 26-lat i dopiero od kilku lat jest gwiazdą polskiej sceny muzycznej. Choć może wydawać się, że to dopiero początek jej kariery, pojawiają się kwestie, które mogą wskazywać na to, że jej pozycja na rynku muzycznym nie pozostawia jużc żadnych wątpliwości. Wyjątkowy wizerunek, nieśmiałość, skromność i duży dystans do własnej osoby - za to właśnie pokochały ją miliony. Ile w takim razie to wszystko jest warte? Kwoty mogą szokować.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Niemalże każda piosenka Sanah cieszy się ogromnym zainteresowaniem, podobnie zresztą, jak jej występy na żywo. W ostatnim czasie miała okazję wystąpić na przykład na Stadionie Narodowym w Warszawie, gdzie mieści się około 70 tysięcy osób, a bilety zniknęły w zatrważającym tempie. Patrząc na to, że ich cena zaczynała się od 399 złotych, można łatwo stwierdzić, że dochody artystki nie należą do najmniejszych. Potwierdzają to również jej zeszłoroczne występy w Stanach Zjednoczonych. Wygląda na to, że dla Sanah wyjście na zagraniczny rynek nie było niczym trudnym - koncerty odbyły się w New Jersey i Chicago. Jak podaje serwis Super Express, 16-letnia piosenkarka za występy za oceanem zainkasowała nawet 75 tysięcy dolarów, czyli około 320 tysięcy złotych. Stawiając tę kwotę obok zarobków innych polskich gwiazd, które również koncertują w USA, różnicy nie da się nie zauważyć. Co więcej, jest ona na dobrej drodze, aby niegdyś dorównać największym nazwiskom międzynarodowego show-biznesu.
Dla porównania Maryla Rodowicz - legenda polskiej muzyki - za jeden występ ma inkasować zaledwie 15-20 tysięcy dolarów, czyli około 60-80 tysięcy złotych. Wracając do ostatniego koncertu Sanah w Polsce, warto zaznaczyć, że obowiązujące ceny były podobne, jak w przypadku największych gwiazd, takich jak Beyonce i The Weekend, a w niektórych przypadkach nawet i wyższe. Na tym jednak nie koniec. W ostatnim czasie mocno rozwija się także branża influencerska, w której chcąc czy nie chcąc, artystka uczestniczy. Na swoich mediach społecznościowych zgromadziła już niemalże 900 tysięcy obserwujących, co daje jej ogromne pole do manewru w kwestii licznych kampanii, za które marki potrafią płacić prawdziwe krocie - czym zresztą już pisaliśmy. Dodatkowo na konto Zuzanny regularnie spływają pieniądze pochodzące ze sprzedaży jej ubrań i biżuterii, w tym przypadku za bluzę trzeba zapłacić około 200 złotych, a opaskę 150 złotych. Wygląda na to, że gwiazda radzi sobie niezwykle dobrze i nawet ostatnia krytyka dotycząca koncertów nie jest w stanie odstraszyć fanów, dla których jej twórczość jest wręcz bezcenna.