Dziecko rozbiło figurkę w sklepie. Czy muszę zapłacić za zniszczony towar? Prawo Marcina odpowiada

Zniszczenie mienia przez dziecko to problem, z którym musi mierzyć się wielu rodziców. Przeważnie będzie chodziło o zbicie szklanej figurki, butelki lub słoika. Czy sprzedawca w takich sytuacjach może żądać od nas zapłacenia za zniszczony towar? Sprawie tej przyjrzał się popularny prawnik.

Wyprawa na zakupy z pociechą może być świetnym sposobem na wspólne spędzenie czasu, ale czasami staje się ona też źródłem stresu. Choć uszkodzenia najczęściej powodują wyjątkowo żywiołowe maluchy, to wiązać się mogą one  też z innymi okolicznościami, np. gdy dziecko chciało być samodzielne i sięgnąć na nieco zbyt wysoką półkę. Co w takich przypadkach mówi prawo? Przepisy nie pozostawiają wątpliwości.

Zobacz wideo Miłosz Motyka: Nie chciałbym, żeby zmuszano młodych do pracy, nie dając im szansy na wychowywanie dzieci

Czy rodzice odpowiadają za szkody wyrządzone przez dzieci? Prawnik rozwiewa wątpliwości

Marcin Kruszewski to prawnik, który zyskał w mediach społecznościowych ogromną popularność dzięki nagraniom wyjaśniającym w prosty sposób złożone problemy natury prawnej. Obecnie obserwuje go aż 2,4 miliony użytkowników, a jego filmiki zebrały w sumie ponad 80 milionów polubień. Spore zainteresowanie wzbudził też ostatnio poruszony temat odpowiedzialności za szkody wyrządzone przez dzieci.

Rozbita przez bąbelka figurka, to niestety problem rodzica. Bo to on nadzoruje w sklepie dziecko, jeżeli pójdzie z nim na zakupy. Zgodnie z kodeksem cywilnym za dziecko, które nie ukończyło 13. roku życia, odpowiadają osoby, które je nadzorują w danym momencie

- wyjaśnił Kruszewski. Chodzi tu konkretnie o art. 427 Kodeksu cywilnego. Jednocześnie warto podkreślić, że sporo zależy od sprzedawcy. Takimi historiami dzielili się zresztą też osoby komentujące.

W Niemczech moja córka zbiła świeczkę, zamierzałam zapłacić, ale pani powiedziała, że nie trzeba. Jeszcze nie chciała, żebym to posprzątała

- opisała swoje doświadczenie użytkowniczka. Co prawda dotyczy to sytuacji za granicą, ale w Polsce również ostateczna decyzja należy do właściciela sklepu. Istotne jest to, że może on żądać zapłaty i prawo jest wówczas po jego stronie. Kruszewski poruszył jednak jeszcze jeden istotny aspekt  w swoim nagraniu.

Kto odpowiada za zniszczenie mienia przez dziecko? Przepisy nie dotyczą tylko rodziców

Należy zauważyć, że w powyższym wyjaśnieniu jest mowa o osobie, która w danym momencie nadzoruje dziecko. Oznacza to, że niekoniecznie chodzi tu o rodzica. Odpowiedzialnością obarczony może być też inny opiekun, w tym np. nauczyciel.

Jest to chyba jeden z najbardziej martwych w szkole przepisów, bo nauczyciele często przerzucają te koszty nawet nie na swoje ubezpieczenie, a właśnie na rodzica, kompletnie niezgodnie z prawem. Znajcie swoje prawa, nie bądźcie roszczeniowymi "madkami"

- podsumował Kruszewski. A jak to wygląda wówczas, gdy to my uszkodzimy coś w sklepie? Kwestię tę wyjaśniliśmy szczegółowo w poprzednim artykule.

Więcej o: