Choć ogródki działkowe kojarzą nam się z relaksem i wypoczynkiem, to czasami mogą też stać się źródłem kłopotów, przy czym nie chodzi tu wcale o szkodniki zjadające nasze uprawy. Mowa o przepisach zamieszczonych w Regulaminie Rodzinnego Ogrodu Działkowego, który został ogłoszony przez Radę Krajową Polskiego Związku Działkowców i obowiązuje każdego dzierżawcę działki ROD. Jak jednak jego egzekwowanie wygląda w praktyce?
Jeden z zapisów w przytoczonym regulaminie, który budzi sporo wątpliwości, dotyczy samochodów, a właściwie kilku sytuacji z nimi związanymi. Na działkach ROD obowiązuje zakaz wjazdu osobowymi pojazdami mechanicznymi, a także parkowania na terenie ogródków, poza miejscami specjalnie do tego wyznaczonymi. Zabronione jest również mycie i naprawianie aut. W wyjątkowych sytuacjach sam wjazd i ewentualny tymczasowe postój może być możliwy po wcześniejszym uzyskaniu zgody walnego zebrania ROD. Będzie to dotyczyć np. dowiezienia osoby z niepełnosprawnością ruchową czy też materiałów budowlanych. Co jednak w sytuacjach, gdy przepis ten naruszymy?
Jak zauważa portal moto.pl, aby obecność samochodu na działce ROD skutkowała interwencją policji, konieczne jest spełnienie dwóch warunków. Po pierwsze, musi dość do złamania przepisów ruchu drogowego, a służby muszą zostać o tym fakcie poinformowane. Po drugie zaś droga poprowadzona przez ROD musi mieć status strefy ruchu lub strefy zamieszkania. W pierwszym przypadku przy wjeździe będzie ustawiony znak D-52, a drugim D-40. Jeśli te warunki nie występują, policja nie podejmie działań w związku z łamaniem samego regulaminu ROD. Niestety, nie oznacza to jeszcze, że niepokornym kierowcom nie grożą żadne konsekwencje. Co więcej, od policji też wciąż możemy dostać mandat, tylko że za inne wykroczenia.
W przypadku złamania wyłącznie regulaminu ROD grożą nam dwa rodzaje kar. W pierwszej kolejności zarząd ROD zawsze udziela pisemnego upomnienia. Jeżeli je zignorujemy i nie zmienimy swojego postępowania, wówczas narażamy się na wypowiedzenie umowy dzierżawy działkowej. Mandat z kolei grozi nam za łamanie przepisów ogólnopolskich i tu kary mieszczą się w przedziale od 500 złotych do nawet 1500 złotych. Dotyczy to np. zakłócania spokoju czy porządku publicznego. Więcej na ten temat pisaliśmy w poprzednim artykule.
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.