• Link został skopiowany

3,2 tys. zł na rękę w tydzień. Gwarantują dach nad głową i nie wymagają doświadczenia

Sezon na zbiory trwa w najlepsze, a w sieci pojawia się coraz więcej ofert dotyczących zatrudnienia za granicą. Pracownicy z Polski potrzebni są nie tylko w Niemczech czy Szwecji. Mogą liczyć również na kraj, w którym obowiązuje jedna z najwyższych pensji minimalnych w całej Unii Europejskiej. Tam nietrudno o wysokie stawki i atrakcyjne premie.
Co najmniej 2,5 tys. zł w tydzień. Do tego premia i dach nad głową - zdjęcie ilustracyjne
Pawel Kacperek/istock.com

Jakiś czas temu informowaliśmy, że rąk do pracy brakuje między innymi przy zbiorach szparagów oraz truskawek w Niemczech. Choć takie zatrudnienie wiąże się kilkumiesięcznym wyjazdem, dla wielu może być to idealna okazja na szybki zarobek. Lokalni przedsiębiorcy potrafią oferować wynagrodzenia miesięczne na poziomie nawet 13 tysięcy złotych, tanie zakwaterowania w gospodarstwach oraz dodatkowe premie. Polscy pracownicy kuszeni są również przez inne kraje, a jednym z nich jest Irlandia. Tam również warunki pracy wydają się wyjątkowo atrakcyjne.

Zobacz wideo Wicemarszałek Sejmu 12 lat pracował na śmieciówkach

Irlandia - praca przy zbiorach. Tak da się zarobić ponad 3 tys. zł w tydzień

Już od kilku lat media regularnie powracają do tematu stale malejącej liczby chętnych do prac sezonowych za granicą. Taka sytuacja stanowi duże wyzwanie i potężne ryzyko dla gospodarstw oraz plantatorów na całym świecie. Głównym problemem są: wyjazd, wysokie koszty zakwaterowania, niesatysfakcjonujące warunki pracy i zbyt niskie wynagrodzenia, nieadekwatne do wymagań. Mimo to wiele krajów wciąż liczy na pracowników z Polski, zachęcając ich coraz atrakcyjniejszymi ofertami, w których często pojawiają się informacje o pomocy w wypełnieniu niezbędnych formalności przed wyjazdem czy bezpłatnym lub niskokosztowym noclegu.

Zobacz też: Płacą 15 tys. zł i nie wymagają wykształcenia. Sezon wystartował

Aktualnie w sieci można znaleźć propozycję pracy dla producenta sałaty i marchwi w irlandzkim Wexford. Do zadań przyszłego pracownika ma należeć między innymi ścinanie i sadzenie sałaty. W zamian za to pracodawca oferuje od 600 do 750 euro tygodniowo na rękę, co daje około 2,5-3,2 tysięcy złotych. W efekcie w ciągu godziny można zarobić nawet 80 złotych na rękę, a taka kwota jest znacznie wyższa od minimalnej krajowej obowiązującej w Polsce. Obecnie stawka godzinowa netto na umowie o pracę w naszym kraju wynosi 23,96 złotych. W ofercie umieszczono również informację o zakwaterowaniu w pokoju jednoosobowym w cenie 50 euro (około 213 złotych) za tydzień. Po odjęciu tych kosztów przyszły pracownik wciąż jest w stanie zarobić w ciągu miesiąca od około 9,1 do prawie 12 tysięcy złotych.

Jak płaca w Irlandii? Sezon daje o sobie znać

Pracodawca proponuje również premie tygodniowe oraz dodatki za wydajność. Nie ma też zbyt dużych wymagań dotyczących wykształcenia, doświadczenia czy znajomości języków obcych. Ważna jest natomiast dyspozycyjność oraz dobra kondycja fizyczna.

Zobacz też: Już można się zatrudnić. Szukają specjalistów na wielu frontach

W Irlandii poszukiwani są również kelnerzy oraz pracownicy hotelowi, ponieważ branża turystyczna przeżywa aktualnie prawdziwe oblężenie. Na tego typu stanowiskach także można zarobić od około 60 do nawet 100 złotych za godzinę. Należy jednak pamiętać, że przed wyjazdem do Irlandii w celach zarobkowych konieczne jest wyrobienie Osobistego Numeru Usług Publicznych (Personal Public Service). Ma on szczególne znaczenie dla Urzędu Opieki Społecznej (Welfare), Urzędu Skarbowego (Revenue) czy Urzędu Opieki Zdrowotnej (HSE). Bez niego nie można zostać oficjalnie zatrudnionym. Wyrabia się go za pomocą konta w serwisie MyGovID.

Dziękuje my, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Więcej o: