Wraz z początkiem wiosny i nadchodzącym latem, wielu mężczyzn myśli nad zmianą fryzury. Rok 2023 to również nowe trendy w salonach fryzjerskich, które można już zauważyć na mieście czy na wybiegach modowych. Jakie uczesania będą modne w tym roku i z których cięć warto skorzystać, aby zakryć zakola i odmłodzić się o kilka lat?
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
W tym roku popularność zyskują cięcia typu buzz cut, czyli całkowite wygolenie włosów na głowie na jednakową długość. Tego typu fryzura jest bardzo praktyczna i nie wymaga żadnej konkretnej pielęgnacji czy stylizacji. Kolejną propozycją na strzyżenie męskie, które pozwoli walczyć z zakolami, jest french crop. W tym cięciu fryzjer łączy boki włosów z grzywką. Takie uczesanie pasuje do każdych rysów twarzy i jest bardzo łatwe w utrzymaniu. Przy zakolach oraz przy problemie rzadkich włosów równie dobrze sprawdzi się cięcie quiff, gdzie boki i tył głowy ostrzyżone są na krótko, a reszta włosów pozostaje długa. Niegdyś fryzura ta była popularna wśród muzyków rocka, ale dziś coraz więcej mężczyzn się na nią decyduje.
Marzysz o młodym wyglądzie i dobrej fryzurze? Możesz połączyć to w jedno, wybierając cięcie wolf cut, które charakteryzuje się strzyżeniem na wiele warstw. Bardzo często przy takim zabiegu mężczyźni decydują się dodatkowo na farbowanie, co pozwala uzyskać jeszcze lepszy i jeszcze bardziej oszałamiający efekt końcowy. Wolf cut to bez wątpienia inspiracja fryzurami z lat 80. i co ciekawe ten rodzaj strzyżenia wykonują sobie również kobiety. Drugą propozycją, która może nieco optycznie odmłodzić twój wygląd to pompadur, czyli eleganckie i efektowne cieniowanie włosów, gdzie góra jest nieco dłuższa i zaczesana do tyłu, a boki zostają ścięte na krótko.
Może Cię zainteresować:
O narodzinach we wrocławskim ZOO mówi już cały świat. Do tej pory po Ziemi chodziło ich zaledwie dwóch.
Wiemy, kiedy są wystawiane oceny na koniec roku 2023. Tego dnia uczniowie poznają swoje wyniki.
Roksana Węgiel nie szczypie się w język. Tak odpowiedziała na krytykę Ireny Kamińskiej-Radomskiej.