Prasowanie to zajęcie, które według wielu osób jest czasochłonne i czasami nie przynosi efektów. Jeśli również nie przepadasz za prasowaniem lub znalazłeś się w sytuacji, kiedy nie masz możliwości użycia żelazka, poznaj triki mojej mamy. Te genialne patenty zmieniły moje życie i zaoszczędzam przez to sporo czasu.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ubrania po praniu są zazwyczaj całe pogniecione i po wysuszeniu również. Zawsze denerwowało mnie to, że mimo wyprania, po wyschnięciu całe pranie musiałam prasować. Na szczęście moja mama powiedziała mi, że marnuje w ten sposób swój czas. Jak się okazuje, wystarczy, że po praniu, podczas wywieszania ubrań np. na suszarce, porządnie je strzepiesz i naciągniesz To właśnie w ten sposób większe zagniecenia, które powstały na skutek wirowania w pralce, wyprostują się. Czasami mimo wykonania tych kroków, niektóre ubrania nadal były zagniecione, ale moja mama znalazła na to rozwiązanie. To bardzo proste, do czystej butelki z atomizerem wlej 250 ml wody, odrobinę płynu do płukania tkanin i odrobinę alkoholu izopropylowego. Następnie pogniecione ubranie należy rozłożyć, rozciągnąć na łóżku i spryskać mieszanką.
Kolejnym trikiem, który moja mama używała odkąd pamiętam, jest zabieranie pogniecionych ubrań do łazienki. Wystarczy, że pogniecioną koszulkę zawiesisz na wieszaku w łazience podczas brania prysznica. Para wodna z kabiny prysznicowej zacznie rozchodzić się po pomieszczeniu, a dzięki temu obecne na koszulce zagniecenia powinny zniknąć. Jeśli nie przepadasz za braniem gorących pryszniców, mamy inny sposób. Zagniecioną koszulkę porządnie rozciągnij, a następnie zwiń w tzw. naleśnika, na którego nałóż coś ciężkiego. Koszulkę pozostaw na 30 minut, po tym czasie po zagnieceniach nie powinno być ani śladu. Jak widać, nie zawsze potrzebujemy żelazka, aby uprasować odzież w domu.
Może Cię zainteresować:
Wynajęła mieszkanie trzem studentom. Gdy je oddali, szybko pożałowała. "Na sam widok robi się niedobrze".
Posmaruj tym kran, a będzie lśnić jak nigdy. Skuteczny trik pokojówek hotelowych, znany nie od dziś.
Zgnieć ją i wykorzystaj po raz drugi. To stary, babciny sposób na ekspresowe mycie okien.