Jak wiadomo, w naturze występują owady, które nazywane są szkodnikami, ale jak się okazuje, można spotkać też takie, które potrafią wprowadzić wiele dobrego. Co drugi ogrodnik marzy o tym, aby posiadać je na swojej posesji, jednak to nie takie łatwe. Dowiedz się, jakie owady dobrze mieć w ogrodzie i jak je do niego zwabić.
Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Ogródek to miejsce, w którym najczęściej chcemy odpocząć i zrelaksować się po ciężkim dniu, pełnym obowiązków. Jeśli chcesz, aby twój ogród mógł stać się dla ciebie właśnie takim punktem, ale masz problem z dużą ilością ślimaków i nie możesz ich niczym zwalczyć, musisz zwabić do siebie te owady. Oczywiście mowa o świetlikach, czyli robaczkach świętojańskich, które świecą w ciemności. Najczęściej spotykane są one na podmokłych łąkach, w okolicach rzek i bagien, ale niestety dla osób mieszkających w miastach nie mamy dobrych wieści. Wokół dużych metropolii ciężko dziś spotkać świetliki, ze względu na uprzemysłowienie. Co ciekawe, to właśnie one mogą przyczynić się do zmniejszenia ilości ślimaków w ogrodzie, ponieważ larwy świetlików się nimi żywią, co z pewnością ucieszy hodowców, którym niejeden ślimak zniszczył uprawę. Larwy robaczków świętojańskich potrafią zjeść także dżdżownicę i inne owady, nawet te, które już są martwe.
Wiele osób błędnie uważa, że świetliki można zwabić zapachem, jedzeniem lub światłem. Okazuje się, że aby owady te pojawiły się na terenie przydomowego ogrodu, należy stworzyć w nim warunki, w których świetliki czują się najlepiej. Oczywiście mowa o panującej wilgoci, wysokich i gęstych zaroślach oraz otwartej przestrzeni. Jeśli twój ogród jest mocno oświetlony, robaczki mimo dobrych warunków mogą się w nim nie pojawić, ponieważ wszelkie elementy światła są dla nich niejako konkurencją. Sztuczne oświetlenie przyćmiewa światło wyemitowane przez nie same, przez co rozmnażanie nie jest możliwe. Jeśli używasz w ogrodzie chemicznych środków, np. nawozów, lepiej z nich zrezygnuj, gdy chcesz zwabić do siebie te robaczki.