Jesienią podwórka pokrywają się dywanem z kolorowych liści, które właśnie spadły z drzew. Wiele osób zastanawia się, co zrobić z zagrabionymi liśćmi. Przede wszystkim nie wolno ich palić - za to grozi surowy mandat. Możesz wyrzucić je do kontenera na odpady organiczne lub zrobić z nich użytek i przerobić na kompost. Choć ziemia liściowa nie zawiera wielu składników odżywczych, to jest bogata w dużą ilość związków węgla. Rozkładając ją pod roślinami na jesień i zimę zapewnimy im przepuszczalne, dobrze absorbujące wodę podłoże o lekko kwaśnym odczynie. Z jakich liści najlepiej przygotować kompost?
Zainteresował Cię ten artykuł? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl
Tych liści lepiej unikać. Nie zrobisz z nich dobrego kompotu
Kompost z liści nie odżywia roślin, ale rozluźnia glebę, na której rosną. Dzięki temu ryzyko gnicia systemu korzeniowego i rozwoju chorób znacznie się zmniejszy. Ponadto ziemia będzie lepiej przechowywać składniki odżywcze z nawozów. Aby kompost był skuteczny, warto wiedzieć, z jakich liści należy go przygotować. Sprawdzą się jedynie te pochodzące z liściastych drzew i krzewów. Zimozielone należy odpuścić, ponieważ rozkładają się zbyt długo i są pokryte woskowatą warstwą, która nie przepuszcza wody. Warto również unikać liści o wyższej zawartości ligniny i niższej ilości azotu lub wapnia. Z tego względu nie nadadzą się części zielone buku, dębu, ostrokrzewu i kasztanowca. Nie sprawdzą się też liście czarnego orzecha i eukaliptusa, ponieważ zawierają naturalne herbicydy, które zapobiegają kiełkowaniu nasion.
Te liście świetnie nadadzą się na kompost. Rośliny w ogrodzie będą za niego wdzięczne
Wybierając liście do kompostu, należy sprawdzić, czy drzewo, z którego spadły, nie było zainfekowane przez choroby lub zaatakowane przez szkodniki. Świetnie nadadzą się liście topoli, wierzby, klonu, jesionu i drzew owocowych. Jak przygotować taki kompost? Zrobisz go na dwa sposoby. Do pierwszego z nich potrzebny jest kompostownik. Należy jednak pamiętać, że tego typu naturalny nawóz będzie gotowy dopiero za co najmniej 12 miesięcy, dlatego ta metoda sprawdzi się tylko w gospodarstwach domowych, które mają więcej niż jeden pojemnik. Jeśli jednak nie posiadasz kompostownika, możesz wykorzystać grube worki foliowe. Najlepiej sprawdzą się mokre liście, ponieważ szybciej się rozłożą. Po zagrabieniu należy je rozdrobnić i zmieszać z ziemią. Tak przygotowaną warstwę włóż do worków, dobrze je zamknij i ponakłuwaj, by do środka dostawało się powietrze. Worki schowaj w przewiewne miejsce i co kilka miesięcy przerzucaj zawartość. Pamiętaj, by regularnie sprawdzać poziom wilgoci i podlewać kompost. Jeśli zrobi się zbyt suchy, to przygotowanie go zajmie więcej czasu.
