Nie myl proszku do pieczenia z sodą oczyszczoną. Co jest lepsze? Nie warto ich stosować zamiennie

Przygotowując ciasto wiele osób korzysta z proszku do pieczenia, a gdy nie ma go pod ręką, sięga po sodę oczyszczoną. Czy rzeczywiście można używać tych produktów naprzemiennie? Sprawdź, czym się różnią, nim zaczniesz przygotowywać jedzenie na Wigilię.

Większość z nas pewnie już zrobiła zakupy przed świętami lub ma to w planach w najbliższym czasie. Do przygotowania dwunastu potraw wigilijnych potrzeba sporo składników i nie obejdzie się bez proszku do pieczenia. Wiele osób używa go jednak naprzemiennie z sodą oczyszczoną. Czy to dobry pomysł? Choć składniki te działają w podobny sposób, to jednak nie są takie same. Sprawdź, który z nich jest lepszy, nim zabierzesz się za pieczenie ciast i pierniczków.

Zobacz wideo Wygląda jak gąbka, a smakuje lepiej niż borowiki. Paszteciki, które z niego zrobiliśmy, są boskie

Zainteresował Cię ten temat? Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Soda oczyszczona czy proszek do pieczenie? Czym różnią się te składniki?

Na początek warto wspomnieć, jakie są różnice między tymi dwoma produktami. Choć nie są drogie, to trochę różnią się cenami. Kilogram sody oczyszczonej kosztuje około 15-20 zł, natomiast za proszek do pieczenia zapłacimy 20-30 zł. Biorąc jednak pod uwagę fakt, że zwykle używamy tych składników w niewielkich ilościach i kupujemy raczej małe saszetki, to różnica ta będzie ledwo zauważalna. Ciężko zatem mówić tu o oszczędności. Warto też spojrzeć na skład obu produktów. Mało kto wie, że soda jest jednym ze składników proszku do pieczenia. Oprócz niej zawiera on także difosforany, mąkę pszenną i czasem skrobię. Soda, czyli wodorowęglan sodu (E 500) jest zatem nieco zdrowsza, jednak również nie ma to większego znaczenia przy tak małych ilościach.

Czego lepiej używać do ciast? Nie używaj tych produktów zamiennie

Proszek do pieczenia to gotowy produkt, który zadziała spulchniająco. Dzięki niemu ciasto pięknie wyrośnie i nie będzie oklapnięte. Aby soda zadziałała w ten sam sposób, należy ją połączyć z produktami wspomagającymi spulchnianie, np. z maślanką lub sokiem z cytryny. Jeśli są one w przepisie, to osiągniemy zamierzony efekt. W przeciwnym razie ciasto może nie urosnąć wcale lub rosnąć nierównomiernie, przez co będzie nieciekawie wyglądać. Ponadto użycie zbyt dużej ilości sody oczyszczonej sprawi, że jedzenie będzie gorzkie. Warto też wziąć wcześniej pod uwagę to, w jakiej temperaturze będziemy piec. Proszek do pieczenia najlepiej sprawdza się przy 160-180 stopniach Celsjusza, natomiast soda oczyszczona jest lepsza przy wyższych temperaturach, czyli w okolicy 200-220 stopni. Choć różnice w ich użyciu są niewielkie, warto o tym pamiętać przed wejściem do kuchni. Amatorom cukiernictwa, którzy nie pieką wyszukanych ciast i robią je bardzo rzadko, zaleca się stosowanie proszku do pieczenia. Jest on bezpieczniejszym wyborem.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.