• Link został skopiowany

Tanie drewno na opał? Pięknie pachnie i dobrze się spala. To trik mojego dziadka

Lubisz palić w kominku, ale męczy cię ciągłe podkładanie opału i długi czas oczekiwania na ciepło? Mamy dla ciebie idealne rozwiązanie. Wystarczy sięgnąć po odpowiedni gatunek drewna. Dzięki temu trikowi pokochasz długie jesienno-zimowe wieczory.
Drewno na opał
Fot. Jakub Orzechowski / Agencja Wyborcza.pl

To już ostatni dzwonek, żeby wyposażyć się w drewno na opał. Obowiązek ten najlepiej wykonać wiosną lub latem, ale niezależnie od tego, kiedy zabierzesz się za spełnienie tej powinności, zawsze pamiętaj, aby wybrać jakościowy produkt. Grab, buk, jesion, dąb uchodzą za najlepsze. Powód? Spalają się długo i równomiernie, a do tego nie brudzą zbytnio pieca czy kominka. Warto jednak wziąć pod uwagę jeszcze jeden okaz należący do grupy drzew miękkich. Stosowany wspólnie z jednym z wyżej wymienionych opałów szybko rozgrzeje zimne mury domu w czasie zimowych miesięcy.

Zobacz wideo Bożek: Zdecydowanie łatwiej jest nam walczyć o Puszczę Amazońską niż o drzewo, które niszczy sąsiad

Kaloryczność drewna opałowego. Warto zwrócić uwagę na ten miernik przy zakupie materiału

Mówi się, że przy wyborze drewna na opał warto kierować się jego kalorycznością, czyli wartością opałową. Są to parametry, które wskazują na wydajność danego materiału. Określa się je w kilowatogodzinach na metr przestrzenny drewna (kwh/mp). Im wyższy wskaźnik, tym mniej drewna potrzebujemy na ogrzanie wnętrz. Wartości te mają oczywiście również wpływ na cenę rynkową danego okazu. Najlepiej w tym rankingu prezentuje się oczywiście grab (2200 kwh/mp). Tuż za nim plasują się:

  • buk, jesion i dąb (2100 kwh/mp) 
  • klon i brzoza (1900 kwh/mp) 
  • sosna i morzew (1700 kwh/mp) 
  • świerk (1600 kwh/mp) 
  • olcha i jodła (1500 kwh/mp). 

Na tym stawka się jednak nie kończy. Najniższe wartości oferują drzewa owocowe - jabłoń, grusza czy śliwa. Choć mogłoby się wydawać, że w ramach oszczędności warto byłoby sięgnąć po iglaste okazy, tak naprawdę nie są one polecane przez specjalistów. Główną przyczyną jest wysoka zawartość żywicy, która przyczynia się do szybszego spalania materiału i powstawania sporej ilości osadu oraz zabrudzeń.

Zobacz też: Twoja dynia wyrośnie w rozmiarach XXL. To tajny trik ogrodników

Chcąc odciążyć portfel, lepiej postaw na metodę mieszania drzew liściastych - twardych z miękkimi. Niedocenionym produktem w kwestii ogrzewania wnętrz jest olcha. Choć posiada niewielki wskaźnik kaloryczności, warto wziąć ją pod uwagę przy kupowaniu opału.

Drewno na opał. Przyjemnie pachnie i dobrze się rozpala

Wyposażenie się w olchę oraz inny gatunek drzewa na opał to najlepsza decyzja, jaką można podjąć podczas sezonowych zakupów. Choć brzozowata słynie z tego, że szybko się spala, potrafi również bardzo szybko osiągnąć wysoką temperaturę. Kolejną jej zaletą jest pozostawianie niewielkiej ilości sadzy i popiołu. Dodatkowo warto zaznaczyć, że wydziela przyjemny zapach, czego można doświadczyć, wykorzystując ją w kominku. W związku z powyższym, po połączeniu jej z twardym drewnem opałowym (grabem, bukiem, dębem, jesionem) wykazującym się wysokim wskaźnikiem kaloryczności, możemy cieszyć się szybkim wzrostem temperatury w pomieszczeniach oraz długim okresem utrzymywania się stałej temperatury pieca. Metoda ta pozwala nam także zaoszczędzić dodatkowe pieniądze. Ten sposób ogrzewania domu jest niezwykle wydajny.

Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: