Najdziwniejsze rekordy Guinnessa. Połączyli prawie 200 tysięcy biustonoszy w 200-kilometrowy łańcuch

Rekordy Guinnessa często wydają się być czymś nierealnym. Tytuł za najwięcej tatuaży, piercingu czy najdłuższe paznokcie na świecie jest czymś odległym od rzeczywistości dla wielu osób. Pewna fundacja postanowiła jednak pobić rekord na najdłuższy sznur z biustonoszy, a stojąca za tym inspiracja może wzruszać.

Księga Rekordów Guinnessa pełna jest fascynujących rekordów, o których znaczna część ludzi nawet by nie pomyślała. Znaleźć można rekord za najdłuższy pocałunek, najgłębiej wykonaną podwodną sesję  zdjęciową czy za najszerszy język w zależności od płci. Tym razem jednak chodzi o inny rekord, który pobity został w szczytnym celu.

Zobacz wideo Nowy rekordzista? 205 punktów karnych i 27 tys. zł na motocyklu

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na stronie głównej Gazeta.pl

Rekord Guinnessa pobity w bardzo szczytnym celu. Najdłuższy na świecie łańcuch z biustonoszy

16 października 2019 roku w Woonsocket w Stanach Zjednoczonych pobity został rekord na najdłuższy łańcuch stworzony z biustonoszy. Składał się on z dokładnie 196 564 biusthalterów, a rekord teraz należy do działaczki Jennifer Jolicoeur oraz firm: Athena’s Home Novelties Inc. i The Athena’s Cup. Wytwór osiągnął długość ponad 200 kilometrów i został wyeksponowany w River’s Edge Park. Ułożono go w ogromny okrąg, którego średnica wynosiła aż 38 metrów, a wysokość osiągnęła metr. Za tym rekordem, nie kryje się powierzchowna chęć zobaczenia swojego nazwiska w Księdze Rekordów Guinnessa, a wzruszająca historia. Przyjaciółka Jennifer Jolicoeur, zainspirowała ją do tego po tym, jak w 2009 wykryto u niej raka piersi. Za pośrednictwem swojej firmy, Athena’s Home Novelties, kobieta założyła fundację, której misją przewodnią było zwiększanie świadomości oraz zbiórka pieniędzy na badania nad rakiem piersi. Rekord Guinnessa znalazł się w ich planie jako jeden z długofalowych celów. 

 

Zebranie biustonoszy zajęło im 10 lat. W wielu były liściki o osobach dotkniętych chorobą

Organizacja przez lata zbierała zużyte biustonosze, których potrzebowali do zdobycia rekordu. Duża część przesłanych części garderoby zawierała odręczne wiadomości z imionami osób dotkniętych tą chorobą oraz słowa wsparcia dla zmagających się z nią. Po niemal dziesięciu latach udało im się w końcu zebrać potrzebną liczbę biustonoszy, nagromadzić setki wolontariuszy i ruszyć do akcji. Kiedy tylko przystąpili do bicia rekordu, nie było nawet chwili przerwy. Po 12 godzinach pracy setek osób, w końcu udało się pobić rekord Guinnessa. Nieprzypadkowo, miało to miejsce podczas Miesiąca Świadomości Raka Piersi. Po skończeniu łańcucha przez jakiś czas leżał on jeszcze w parku, w celu oddania hołdu wszystkim kobietom, które zostały dotknięte tą chorobą. Pobito wtedy poprzedni rekord, który otrzymał łańcuch składający się z niemal 170 tysięcy biustonoszy. Według wymagań Księgi Rekordów Guinnessa musiały być one ze sobą połączone zapięciami. 

Więcej o: